Daniel Castellani: Żałuję, że nie mówię po polsku

Trener naszej kadry narodowej, Daniel Castellani cieszył się podobnie jak wszyscy z ogromnego, historycznego sukcesu. Jednak jego radość była trochę zmącona, bo nie opanował języka polskiego w takim stopniu, by móc swobodnie wyrażać swoje myśli.

W tym artykule dowiesz się o:

- W dniu, w którym wróciliśmy z Turcji, bardzo chciałem mówić po polsku. Wzruszał mnie entuzjazm, z jakim kibice witali drużynę. Czułem ich życzliwość, wdzięczność, naprawdę żałowałem, że nie mogę z nimi porozmawiać - z nutką żalu wyznaje Daniel Castellani

Zdobycie tytułu najlepszej drużyny Europy było dla Castellaniego spełnieniem marzeń. W hierarchii medali i tytułów które zdobył jako zawodnik i trener, ten za europejski czempionat, ma miejsce szczególne. Ranga imprezy jest bardzo duża w świecie siatkówki, a i jest to tytuł historyczny, bo pierwszy dla Polski.

Nie tylko kibice oczekują kolejnych sukcesów. Podobne marzenia ma trener i cała nasza reprezentacja. Po wyleczeniu kontuzji przez naszych kadrowiczów, drużyna będzie jeszcze silniejsza i będzie mogła myśleć o jeszcze większych sukcesach. Tym bardziej, że jak podkreśla trener, potencjał jest ogromny.

Najbliższa okazja, by udokumentować swoją wartość, już wkrótce. To Puchar Wielkich Mistrzów, którą to imprezę reprezentacja chce potraktować prestiżowo.

Komentarze (0)