TAAK! Wielkie zwycięstwo polskich siatkarzy w Lidze Narodów
Co za mecz polskich siatkarzy! Biało-Czerwoni kapitalnie zagrali z Brazylią i mimo drobnych przestojów dominowali nad rywalami przez większość meczu. Polacy wygrali 3:1 i dopisali na swoje konto arcyważne trzy punkty.
Po czterech kolejkach to Biało-Czerwoni byli wyżej w tabeli, bowiem ulegli jedynie Włochom. Z kolei Canarinhos okazali się gorsi od Amerykanów oraz sensacyjnie od reprezentacji Chin przed własną publicznością. Zawodnikom z Państwa Środka nie urwali nawet seta.
To Biało-Czerwoni kapitalnie otworzyli spotkanie. Mocne ataki Kurka oraz znakomite zagrywki Mateusza Bieńka dały im pokaźną zaliczkę (5:0). Polacy nie zwalniali ręki w polu serwisowym, punkt w tym elemencie dołożył Kamil Semeniuk i przewaga zwiększyła się już do sześciu punktów. Mimo kilku nieskończonych akcji i słabszych rozegrań Biało-Czerwoni absolutnie kontrolowali przebieg gry dzięki znakomitej zagrywce i wiążącej się z tym skutecznej grze blokiem. Obrazem dominacji podopiecznych Nikoli Grbicia był efektowny blok Semeniuka na koniec (25:16).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takie sceny możemy zobaczyć bardzo rzadko. Co tam się działo!Canarinhos nie mogli jednak zagrać drugiego tak słabego seta. Mieli te same atuty, co Polacy, pasywny blok i mocną zagrywkę, co dało im drobną zaliczkę (3:1). Polakom spadła skuteczność w ofensywie: Biało-Czerwoni popełniali błędy, a "czapą" popisał się Lucas Saatkamp. Kontrę wykorzystał chimeryczny dotychczas Joandry Leal i na przerwę techniczną zawodnicy z Ameryki Południowej schodzili z pięciopunktową przewagą (12:7).
Podopieczni Nikoli Grbicia nie zamierzali jednak składać broni, wykorzystali swoją kontrę, a Jakub Kochanowski postawił blok. Po chwili swojego czwartego asa w tym meczu posłał Bieniek, a gra Polaków zaczęła coraz bardziej przypominać tę z pierwszej partii (19:20). W końcówce jednak zawodnicy z Ameryki Południowej pewnie wykorzystywali swoje okazje, a mistrzowie świata popełnili zbyt wiele błędów. Partię zakończył pewnym atakiem Alan.
Trzeci set i znów zmiana obrazu gry. Wiodącą postacią w kilku akcjach był Aleksander Śliwka, który dołożył po punkcie w kontrze i bloku (8:4). Biało-Czerwoni wrócili do dobrej, skutecznej gry w pierwszej akcji, a zdeprymowani Brazylijczycy popełniali coraz więcej błędów w ataku i przewaga zwiększyła się do sześciu punktów. Swoje zrobiły jeszcze znakomite zagrywki Śliwki (20:12). W końcówce Biało-Czerwoni znów dominowali, a ich zwycięstwo w tej partii przypieczętował atak Kochanowskiego (25:16).
Czwartą odsłonę znakomicie rozpoczął Semeniuk, którego ataki i blok pozwolił Polakom odskoczyć. Bieniek zaserwował kolejne dwa asy i było już 6:1 dla Biało-Czerwonych. Kolejne dwa punkty zagrywką dołożył Semeniuk, co sprawiło, że Polacy schodzili na przerwę techniczną prowadząc 12:3! Brazylijczycy zerwali się do walki za sprawą potężnych zagrywek Leala i niemocy w ofensywie mistrzów świata. Zaczęło się rozbić niebezpiecznie, bowiem odrobili aż siedem punktów w jednym ustawieniu (18:15). Polacy opanowali jednak sytuację i nie dali sobie wydrzeć trzech punktów. Spotkanie zakończyła autowa zagrywka Canarinhos.
Biało-Czerwoni nie mają zbyt dużo czasu na odpoczynek. Już w czwartek o 12:30 zagrają z Kanadą.
Brazylia - Polska 1:3 (16:25, 25:22, 16:25, 22:25)
Brazylia: Bruno, Leal, Lucas, Rodriguinho, Flavio, Alan, Thales (libero) oraz Adriano, Isac, Lucarelli, Fernando, Leandro, Thales (libero)
Polska: Kurek, Janusz, Bieniek, Kochanowski, Śliwka, Semeniuk, Zatorski (libero) oraz Kaczmarek, Łomacz
Czytaj więcej:
Projekt Warszawa sięga po reprezentanta Polski
Bartosz Kwolek: Dostaniemy szansę pokazania się na większej scenie
-
Kacper.UL Zgłoś komentarz
Brawo Polacy!Dzielimy i rządzimy w siatce a rywale czują respekt.O to chodzi.A,Bieniu swoją zagrywką doprowadza do łez rywali:) -
panda25 Zgłoś komentarz
Brazylia to jakiś drugi sort", "Z Kurkiem nic się nie zmieniło. Nie potrafi serwować", "trzeci set to tragedia, omal nie przegrali", "Kurek mógłby się wreszcie przyłożyć do serwów"... Ciekawe, jakie byłby też komentarze, gdyby nasi rzeczywiście przegrali? :-) Na szczęście większość głosów pozytywnych. Wiele drużyn nie traktuje LN jako imprezy docelowej, wiele "ćwiczy". Nam to ćwiczenie wychodzi nieźle, prawda? Są elementy gorsze i lepsze, ale naprawdę wiele nie tylko może, ale musi cieszyć. Niektórzy zagrali swój pierwszy mecz po przerwie. -
Wiciarz Zgłoś komentarz
Znakomity mecz chociaż w 4 secie zrobiła się nerwówka ale daliśmy radę, mamy znakomitych siatkarzy i tak trzymać.... -
gp56 Zgłoś komentarz
Ale ta Brazylia to jakiś drugi sort. -
341941 Zgłoś komentarz
Z Kurkiem nic sie nie zmieniło.Nie potrafi serwować.W decydujących meczach to on je przeģrywał serwami. -
Didymus Zgłoś komentarz
Brawo Panowie, super wynik. PS. parafrazując klasyka "Brazylia to kraj przekwitłej wiśni" :) -
Miasto mistrzów - Kielce Zgłoś komentarz
pierwszego asa zaserwowali pod koniec 4 seta. Wygramy moim zdaniem wszystkie spotkania fazy grupowej, ostatni turniej gramy u siebie. -
Mercier Skuter Zgłoś komentarz
Kopacze-partacze, brać przykład z siatkarzy -
AngryWolf Zgłoś komentarz
drużyny chcą ze sobą wygrywać ale na tym etapie LN nie ma takiej koncentracji. Wyszło jak wyszło. Rozstrzelaliśmy się w polu serwisowym więc wygraliśmy. Wszyscy zawodnicy na właściwym miejscu. Najwięcej zastrzeżeń można mieć do rozegrania i kilka razy brak zdecydowania ( Zatorski , Janusz) No ale to trochę zrozumiałe. Dobrze się oglądało naszą maszynkę :) -
jotwu Zgłoś komentarz
Zwycięstwo cieszy,brawo,lecz trzeci set to tragedia.Prowadzili 18 do 8 i omal nie przegrali seta.Kurek mógłby się wreszcie przyłożyć do serwów. -
sarenka 01 Zgłoś komentarz
dzięki czemu kanarkowi dostali sporą dawkę tlenu, a trener szybko został zmuszony do wycofania tej podwójnej zmiany. -
Legionowiak vel Husarzyk Zgłoś komentarz
Świetny mecz Reprezentacji Polski siatkarzy. Wszyscy zagrali jak należy. Fajnie się naszych oglądało. Nic dodać, nic ująć. Bądźmy dumni z polskiej kadry siatkarzy -
A my swoje Zgłoś komentarz
Napiszcie jeszcze, co na to powiedział spiridonow.