"Nie róbmy cyrku". Wicemistrz świata wściekły

Za reprezentacją Polski kolejny turniej Ligi Narodów. Tym razem Biało-Czerwoni grali w Sofii, gdzie nie wszystko organizacyjnie było dopięte na ostatni guzik. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" w mocnych słowach zareagował na to Łukasz Kadziewicz.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Łukasz Kadziewicz WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Łukasz Kadziewicz
W tej edycji siatkarskiej Ligi Narodów Biało-Czerwoni kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. Reprezentacja Polski wygrała siedem z ośmiu meczów i jest już pewna występu w turnieju finałowym tej prestiżowej imprezy. W tabeli nieznacznie lepsi są Francuzi, którzy mają lepszy bilans setów niż nasza drużyna.

O ile na boisku wszystko w grze Polaków wygląda dobrze, o tyle organizacyjnie nie wszystko było wzorowe. W hotelu w Sofii naszym kadrowiczom zabrakło m.in. papieru toaletowego. To wzburzyło byłego reprezentanta Polski, Łukasza Kadziewicza.

- Większość zmian, które są widoczne w tych rozgrywkach, doprowadziła do kuriozalnych sytuacji. Jeszcze chwila a osamotniony trener od sztabu szkoleniowego i zawodników rezerwowych będzie oddzielony pleksi. Nie róbmy cyrku z poważnej imprezy, a skoncentrujmy się na tym, żeby zawodnicy mieli stworzone optymalne warunki do pracy - powiedział były siatkarz.

ZOBACZ WIDEO: Prawdziwa magia! Zobacz, co zrobił reprezentant Polski

Jego zdaniem zmiany wprowadzone przez FIVB nie idą w dobrym kierunku. Odniósł się także do tego, że sam jako siatkarz wiele razy grał w turniejach w Bułgarii i wtedy nie miał takich problemów.

Kadziewicz zwrócił także uwagę na rozbudowany sezon kadrowiczów. Uważa on, że światowa federacja powinna dokonać zmian w terminarzu. Na mnogości meczów i turniejów najbardziej cierpią zawodnicy.

- Nie ma sensu pomstować na FIVB, która nie widzi problemu w bezsensownie długim i napiętym siatkarskim terminarzu. Na szczęście największe gwiazdy światowej siatkówki zaczynają jasno komunikować swoje stanowisko - dodał Kadziewicz.

Czytaj także: 
Polska rozbiła bank z punktami w Bułgarii. Bartosz Kurek uspokaja
Znamy wybranki Stefano Lavariniego! To one polecą do Sofii

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×