Spotkanie było zacięte tylko w pierwszym secie. Po przegranym do 22 secie z Francuzek zeszło powietrze i w kolejnych partiach nie stawiały już większego oporu. - Zagrałyśmy bardzo dobre spotkanie. Nie spodziewałam się, że wygramy tak łatwo. Teraz mamy komfort, bo niemal na pewno jesteśmy już w kolejnej fazie turnieju - powiedziała po meczu Eda Erdem, środkowa reprezentacji Turcji.
Na pochwałę zasługuje drugi set w wykonaniu Turcji. Mimo wygranej w pierwszej partii, poszły za ciosem i rozgromiły swoje rywalki do 15. Trzeba przyznać, że pomogły im nieco w tym rywalki. Ich skuteczność w ataku w tej części gry wynosiła zaledwie 12%. - W drugim secie niemal wszystko nam wychodziło. Wypracowałyśmy sobie wysoką przewagę i Francuzką zeszła ochota do gry - cieszyła się Erdem.
Te zwycięstwo Turcję ustawia w świetnym położeniu. Przed sobą mają mecze z Włoszkami i Francją, jednak w razie przegranych, i tak znajdą się w kolejnej rundzie. Już na konferencji dzień przed Mistrzostwami trener Turcji, Allesandro Chiappini podkreślał ambitne cele swojej reprezentacji: - Chciałbym, żeby Polska okazała się dla nas tak samo szczęśliwa, jak Turcja dla Polski.. Po wygranym meczu z Francją nieco odważniej na ten temat wypowiedziała się Erdem: - Chciałybyśmy powalczyć tu o medal. Świetnie się tu czujemy i jesteśmy dobrze przygotowane do ciężkich meczów.