We wtorek hit z udziałem Polaków. Stawką pierwsze miejsce

Materiały prasowe / FIVB / Reprezentacja Polski siatkarzy
Materiały prasowe / FIVB / Reprezentacja Polski siatkarzy

W ostatnim meczu grupowej fazy mistrzostw świata w siatkówce Polacy zagrają z reprezentacją USA. Biało-Czerwonych czeka trudne zadanie.

W tym artykule dowiesz się o:

Stawką wtorkowego spotkania jest zajęcie pierwszego miejsca w grupie i lepsze rozstawienie przed kolejnym etapem mistrzostw świata. Polska i USA to dwa najlepsze zespoły grupy C, które jeszcze nie poniosły porażki. Polacy wygrali spotkania z Bułgarią i Meksykiem bez straty seta. Ich rywale uzyskali taki sam wynik.

System w tegorocznym światowym czempionacie jest tak skonstruowany, że gospodarze, czyli Polska i Słowenia, po wyjściu z grupy zostaną rozstawione z dwoma najwyższymi pozycjami. Zmierzą się odpowiednio z 15 lub 16 drużyną. I tu już przegrany odpada. Teoretycznie po przebrnięciu tej fazy Polacy mogą ponownie zmierzyć się z Amerykanami.

Obie drużyny jednak nie będą się w tym spotkaniu bawić w kombinacje. Każda będzie chciała wygrać. Co ciekawe, w historii spotkań między tymi ekipami jest remis. Kibice dobrze pamiętają co ważniejsze starcia z ostatnich lat. Zarówno te wygrane, chociażby finał Ligi Światowej 2012 czy półfinał mistrzostw świata z 2018 roku, jak też przegrane.

ZOBACZ WIDEO: Szalona atmosfera w Katowicach! Polacy pokonali Meksyk | #PODSIATKĄ VLOG Z KADRY #18

O bolesnych porażkach trudno zapomnieć. Takie właśnie było ostatnie spotkanie podopiecznych Nikoli Grbicia z reprezentacją USA. Po słabym meczu nasi siatkarze ulegli 0:3 w półfinale tegorocznej Ligi Narodów. Forma, którą zaprezentowali Amerykanie czyni ich faworytem wtorkowego meczu. Ale tylko minimalnie. Oni sami za takich się nie uważają.

- Nie sądzę, że jakakolwiek drużyna może być faworytem w jakimkolwiek spotkaniu. Zależy to od dnia. Dbamy o to, by grać jak najlepszą siatkówkę w naszym systemie -  powiedział Micah Christenson, rozgrywający ekipy zza oceanu.

Biało-Czerwoni do spotkania podejdą z chęcią dopisania kolejnej wygranej do dorobku. - Zdecydowanie że Stanami będziemy grać o zwycięstwo. Trener Nikola zawsze wpajał  nam, jeszcze w Kędzierzynie, że jeżeli chce się osiągać sukces, to trzeba wygrywać z każdym i nie można patrzeć, kalkulować i wybierać sobie rywala - dodał Łukasz Kaczmarek, atakujący zespołu gospodarzy.

Jedno przed wtorkowym wieczorem jest pewne. Kibice mogą szykować się na ciekawe widowisko. Najpewniej o wiele dłuższe i bardziej emocjonujące, niż dwa pierwsze mecze Polaków. A kto wygra, pozostaje kwestia otwartą.

Mistrzostwa Świata:
Grupa C:

Polska - USA / 30.08.2022, godz. 20:30

Czytaj także:
-> Gwiazdor kadry USA szczerze o Polakach. Zdradził, który z nich mu imponuje
-> MŚ 2022. Bez niespodzianki w Lublanie. Włochy zrealizowały cel

Komentarze (0)