Polacy nie grali, a na trybunach tłumy. Tylu widzów oglądało mecz Włochy - Słowenia

PAP / Łukasz Gągulski / Na zdjęciu: kibice podczas meczu Włochy - Słowenia
PAP / Łukasz Gągulski / Na zdjęciu: kibice podczas meczu Włochy - Słowenia

Ogromnym zainteresowaniem ze strony kibiców cieszył się drugi półfinał mistrzostw świata w siatkówce, w którym Włosi zmierzyli się ze Słowenią (3:0). Trybuny w katowickim Spodku wypełniły się niemal po brzegi.

W tym artykule dowiesz się o:

W trakcie fazy grupowej pojawiały się problemy z frekwencją podczas niektórych meczów. Niechlubny rekord ustanowiono w Lublanie przy okazji starcia Turcja - Chiny. Obserwowało je... 90 osób.

Najlepszy wynik pod tym względem osiągnięto w Gliwicach podczas meczu ćwierćfinałowego Polska - USA. Na trybunach pojawiło się 12 258 widzów. Od razu było wiadomo, że ten wynik nie zostanie już poprawiony.

Wszystko ze względu na to, że półfinały i finał odbywają się w katowickim Spodku - hali o mniejszej pojemności niż ta w Gliwicach.

ZOBACZ WIDEO: Zwycięski thriller! Kulisy ćwierćfinału z USA | #PodSiatką - vlog z kadry #27

Zwycięstwo Polaków nad Brazylijczykami obserwowało 9 056 osób. Niemalże po same brzegi hala wypełniła się także podczas drugiego półfinału.

Mecz Włochy - Słowenia oglądało natomiast aż 8 500 widzów, co uznać można za kapitalny wynik. Do ostatniego miejsca hala powinna wypełnić się także w niedzielę.

Rekord wszech czasów ustanowiony został 30 sierpnia 2014 roku. Mecz otwarcia Polska - Serbia odbył się wtedy na PGE Narodowym w Warszawie. Obejrzało go wówczas 61 500 osób.

Czytaj także:
Co za słowa kapitana polskich siatkarzy. "Jestem dumny z tych chłopaków"
Zobacz, co wydarzyło się tuż po ostatniej piłce meczu

Źródło artykułu: