Polacy w Rosji: Kadziewicz na plus, słaba postawa Bartmana

Do startu rozgrywek Superligi pozostał jeszcze tydzień, ale rosyjskie kluby nie próżnują. W ostatni weekend zakończył się drugi etap Pucharu Rosji, w którym z powodzeniem startowały zespoły z Polakami w składzie. I Lokomotiw Biełgorie Biełgorod, i Gazprom Jugra Surgut awansowały do półfinałów turnieju. Łukasz Kadziewicz i Zbigniew Bartman prezentowali się w nich ze zmiennym szczęściem.

Anna Dmochowska
Anna Dmochowska

Ostatni weekend okazał się szczęśliwszy dla Lokomotiwu Łukasza Kadziewicza, który zapisał na swoim koncie kolejne dwa zwycięstwa po 3:0. Tym samym zespół Polaka pozostał niepokonany w swojej grupie, obejmującej kluby z północno-zachodniej i południowej części Rosji, i awansował do półfinałów Pucharu Rosji z pierwszego miejsca. Polski środkowy w obu spotkaniach nieźle radził sobie w bloku, ale jego bolączką pozostaje atak. W sobotę na 7 otrzymanych piłek skończył dwie, co dało mu 29 proc. skuteczność. Nieco lepiej w tym elemencie wypadł w niedzielę, atakował bowiem z 50 proc. skutecznością.

Gorzej w weekend wypadł Zbigniew Bartman, który mimo nieudanego występu przeciwko zespołowi z Niżniewartowska, nie stracił miejsca w pierwszej szóstce. Gra jednak ponownie zdecydowanie mu nie szła. Chociażby w sobotę, kiedy po dwóch setach, pozostało mu obserwować kolejne dwa z kwadratu dla rezerwowych. W rozegranych partiach zdobył bowiem zaledwie 5 punktów, atakując ze skutecznością 33 proc., a przyjmując na poziomie 38 proc. (przyjęcie pozytywne; perfekcyjne: 12 proc.). Niemniej ten mecz nie wyszedł całej drużynie, która przegrała go 1:3 z Tjumieniem. W niedzielę było już lepiej i awans do półfinałów, choć dopiero z 3. lokaty w strefie syberyjskiej, drużyna Polaka przypieczętowała zwycięstwem 3:0.

Nasi reprezentanci szybko jednak nie spotkają się na jednym parkiecie po dwóch przeciwnych stronach siatki. Do półfinałów Pucharu Rosji awansowały bowiem po 4 drużyny z każdej z 4 stref, a po ich podziale zespoły Polaków trafiły do różnych grup. Ten etap przewidziany jest na przełom października i listopada (26.10-1.11). Pierwszym więc pojedynkiem, w którym będziemy mogli zobaczyć obu Polaków, będzie mecz ligowy. Rozgrywki Superligi ruszają już 7 października, ale na spotkanie Lokomotiwu Biełgorod z Gazpromem Surgut przyjdzie poczekać do dziewiątej kolejki, czyli 12 grudnia.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×