Martyna Grajber nowy sezon spędzi we Włoszech, a konkretnie w ekipie beniaminka Serie A Unionvolley Pinerolo.
- Granie we Włoszech zawsze było moim marzeniem. W swojej karierze zawsze też szukałam klubów z wielką determinacją i energią, a Pinerolo jest zdecydowanie jednym z nich - przyznała po podpisaniu kontraktu.
Polka pochwaliła się w niedzielę w mediach społecznościowych, jak ogląda i kibicuje Polakom w meczu o tytuł mistrzów świata.
Problem w tym, że Biało-Czerwoni w katowickim Spodku rywalizowali przeciwko... Włochom, a Grajber finał oglądała ze swoimi nowymi koleżankami, czyli właśnie Włoszkami.
"Zabiją mnie po meczu czy nie?" - napisała przy jednym ze zdjęć, które zamieściła po pierwszym, wygranym przez Polaków secie.
Niestety wiadomo już, że Polacy nie zdobyli trzeci raz z rzędu tytułu najlepszej ekipy globu. W katowickim Spodku z wielkiego sukcesu cieszyć mogli się Włosi po triumfie 3:1.
Zobacz także:
Te obrazki obiegną świat. Niesamowite sceny pod Spodkiem
W XXI wieku nie schodzili z podium. Takiego medalu w swojej kolekcji jeszcze nie mieli
ZOBACZ WIDEO: Co to był za horror! Kulisy półfinału z Brazylią | #PodSiatką - vlog z kadry #28
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)