Nie udało się sięgnąć po trzeci z rzędu tytuł najlepszej drużyny świata reprezentacji Polski siatkarzy. Co prawda Biało-Czerwoni w turnieju kroczyli od zwycięstwa do zwycięstwa, ale w finale musieli uznać wyższość Włochów, którzy wygrali 3:1.
Polacy dali z siebie wszystko, ale trzeba obiektywnie przyznać, że to rywale byli drużyną lepszą i zasłużenie - po 24 latach - wrócili na tron.
- Wielkie uznania należą się całemu zespołowi, bo zespół to także cały sztab. Wątpię, że zawodnicy mogą być niezadowoleni z tego sezonu. Dla wielu z nich był przecież niesamowity. W kadrze znów zdobyli dwa medale, a mieli jeszcze sukcesy klubowe. Oczywiście, pewnie wszyscy mieli nadzieję na złoto - mówił w rozmowie z serwisem sport.pl Vital Heynen.
Były trener reprezentacji Polski w samych superlatywach wypowiada się na temat postawy Biało-Czerwonych. Chwali rozwój poszczególnych zawodników.
ZOBACZ WIDEO: Włosi zrobili to w finale mistrzostw świata. Ekspert pod wrażeniem
- To piękne widzieć, jak niektórzy zawodnicy się rozwijają. Choćby Olek Śliwka, który postawił kolejny krok w dobrą stronę, czy Bartek Kurek, który stał się liderem i prawdziwym kapitanem prowadzącym drużynę - zaznacza.
Heynen jest zdania, że polskiej siatkówce do pełni szczęścia brakuje już tylko jednego: medalu na igrzyskach olimpijskich. Podczas ostatniego turnieju Biało-Czerwoni - właśnie pod wodzą Heynena - przegrali w ćwierćfinale z Francją 2:3.
- Ewolucja tego zespołu wydaje mi się być czymś pozytywnym, podoba mi się obrany kierunek. A teraz? Chyba wszyscy wiemy, że tę historię może domknąć tylko olimpijski medal. Tylko tak stanie się kompletna - podkreśla Belg.
Zobacz także:
Trener Włochów przemówił po finale MŚ siatkarzy. Wskazał kluczowy moment
Znamy MVP mistrzostw świata. Trójka Polaków z nagrodami indywidualnymi
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)