Nieudanie drugą fazę MŚ 2022 kobiet rozpoczęły Włoszki, które po tie-breaku przegrały z Brazylią ponosząc tym samym pierwszą porażkę w turnieju. Wcześniej straciły one zaledwie dwa sety.
Japonki natomiast pokonały Belgię 3:1 i wykorzystały to, że Brazylia zdobyła dwa z trzech możliwych punktów. Dzięki temu zespół z Azji awansował na pozycję wicelidera grupy E.
Dlatego właśnie na otwarcie środowego dnia zmagań lider zmierzył się z wiceliderem. W pierwszej części premierowej o jeden krok przed rywalkami była reprezentacja Włoch, ale zmieniło się to po zdobytych czterech punktach z rzędu przez Japonki (14:11). Od tamtego momentu Włoszki nie były w stanie złapać kontaktu z przeciwniczkami i ostatecznie przegrały na otwarcie 20:25.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznajesz ją? Nie nudzi się na sportowej emeryturze
Kolejny set miał niemal identyczny przebieg, jednak tym razem na korzyść Italii. To właśnie ten zespół tym razem wygrał 25:20. Trzecia odsłona meczu zaczęła się od mocnego uderzenia Włoszek (7:0). Po nim Japonki się nie pozbierały i ostatecznie w tej partii zostały zdeklasowane, przegrywając do 14.
Po wyrównanej pierwszej części kolejnej odsłony spotkania (7:7) osiem punktów z rzędu zdobyły siatkarki z Włoch (14:7). Podobnie jak w poprzednim secie po zdobyciu takiej przewagi odniosły pewne zwycięstwo (25:15).
Tym samym reprezentacja Włoch umocniła się na prowadzeniu w grupie E i wróciła na właściwe tory po porażce z Brazylią. Japonia mimo porażki wciąż plasuje się za liderkami, ale może się to zmienić w czwartek, kiedy to Canarinhos zmierzą się z Portoryko.