Dwa poprzednie mecze ukraińskiego zespołu zakończyły się tie-breakiem. Barkom Każany Lwów punktował w tych pojedynkach, ale nie było go stać na historyczne, pierwsze zwycięstwo w PlusLidze. Za nim były porażki z Treflem Gdańsk, Asseco Resovią Rzeszów, Projektem Warszawa i GKS-em Katowice.
Lepiej w tym sezonie wystartowali suwalczanie, choć zwyciężali tylko we własnej hali z Treflem Gdańsk i Projektem Warszawa. Konfrontacje w Nysie i w Rzeszowie zakończyły się porażkami, więc również Ślepsk przystąpił do starcia na Suchych Stawach z zamiarem przełamania się. W 2016 roku drużyny rywalizowały w sparingach i nieco lepsi byli Ukraińcy. Od tego czasu sporo się jednak zmieniło.
Niedzielne granie rozpoczęło się dwoma wyrównanymi setami. W pierwszym wygrał Barkom 25:20, a w drugim zwyciężył 25:22 Ślepsk. Przypominały się sobotnie spotkania PlusLigi, które zgodnie zakończyły się tie-breakiem. Suwalczanie starali się jednak wcześniej zamknąć starcie z Barkomem.
W trzecim secie Ślepsk zdobył prowadzenie 8:5 dzięki kontratakom Pawła Halaby oraz Andreasa Takvama. Później przewaga przyjezdnych stopniowo rosła. Było 12:8, następnie 16:11. Coraz pewniejsi siebie goście nie zamierzali pozwolić sobie na rozprężenie i wygrali tym razem całkiem przekonująco 25:18.
Ślepsk nie wypuścił przeciwnika z uścisku i dowodzony przez MVP meczu Bartosza Filipiaka zwyciężył przekonująco 25:16 w czwartym secie. Do 21 punktów Filipiaka, po kilkanaście dołożyli Paweł Halaba oraz Andreas Takvam. Dobre wrażenie robiło aż dziesięć asów serwisowych suwalczan.
Barkom Każany Lwów - MKS Ślepsk Malow Suwałki 1:3 (25:20, 22:25, 18:25, 16:25)
Barkom: Yenipazar, Firkal, Szczurow, Tupczij, Kvalen, Smoliar, Kanajew (libero) oraz Mażenko, Szewczenko, Hołowen, Żukow (libero)
Ślepsk: Takvam, Sanchez, Kujundzić, Sapiński, Filipiak, Halaba, Czunkiewicz (libero) oraz Żakieta, Magnuszewski, Rudzewicz
MVP: Bartosz Filipiak (Ślepsk)
Czytaj także: Niespodziewana bohaterka finału Tauron Ligi odchodzi
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: plaża na Florydzie, a tam Polka. Zachwytom nie ma końca