ZAKSA poniosła od początku sezonu trzy porażki, więc wystartowała znacznie gorzej niż rok temu. W PlusLidze przegrała z Aluronem CMC Wartą Zawiercie i PSG Stalą Nysa, a porażka 2:3 z Jastrzębskim Węglem nastąpiła w meczu o Superpuchar Polski. Tym samym kędzierzynianie stracili pierwszą szansę na zdobycie trofeum.
Trefl wygrał poprzedni mecz w Kędzierzynie-Koźlu. Był to optymistyczny znak dla zespołu, który od początku sezonu nie zapunktował na wyjeździe. Wracał pokonany z Suwałk i Bełchatowa, a miejsce w górnej połowie tabeli zawdzięczał tylko wynikom u siebie. Trefl, tak jak ZAKSA, miał przed niedzielnym meczem dziewięć punktów.
Gospodarze konsekwentnie punktowali przeciwnika i przybliżali się do zwycięstwa. ZAKSA mogła liczyć na skuteczność Łukasza Kaczmarka i Wojciecha Żalińskiego. W pierwszym secie zwyciężyła 25:19, a w drugim jeszcze odrobinę wyżej 25:18. ZAKSA osiągnęła dużą przewagę również w bloku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunach
Treflowi nie pomogła obecność w składzie Mariusza Wlazłego. Doświadczony atakujący, a także Mikołaj Sawicki i Jakub Czerwiński starali się dotrzymać kroku gospodarzom, ale również na początku trzeciego seta gdańszczanie stracili kontakt z ZAKSĄ. Kędzierzynianie zmarnowali trzy z rzędu piłki meczowe, ale pozostała im bezpieczna przewaga, a punkt na 25:20 był konsekwencją błędu serwisowego Mikołaja Sawickiego.
Oba zespoły staną przed trudnym zadaniem w następnym meczu w PlusLidze. ZAKSA odwiedzi Asseco Resovię Rzeszów, a Trefl podejmie Jastrzębski Węgiel.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Trefl Gdańsk 3:0 (25:19, 25:18, 25:20)
ZAKSA: Janusz, Śliwka, Żaliński, Smith, Paszycki, Kaczmarek, Shoji (libero) oraz Stępień, Wiltenburg, Kluth
Trefl: Kampa, Sawicki, Czerwiński, Niemiec, Urbanowicz, Wlazły, Perry (libero) oraz Gałązka, Nasewicz
MVP: Marcin Janusz (ZAKSA)
Czytaj także: Niespodziewana bohaterka finału Tauron Ligi odchodzi
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?