Jastrzębski Węgiel kilkakrotnie próbował oddalić się od gospodarzy w pierwszym secie. Ci jednak jeszcze nie tracili wiary w możliwość dogonienia świeżo upieczonego posiadacza Superpucharu Polski. W środkowej części partii jastrzębianie przyspieszyli już jednak na dobre i nie dali się złapać. Decydujące uderzenie na 25:22 oddał Tomasz Fornal.
Stephen Boyer nie zawodził rozgrywającego Benjamina Toniuttiego i większość kierowanych do niego piłek umieszczał w polu nysian. Swoje dokładali przyjmujący oraz środkowy Jurij Gladyr. Jastrzębski Węgiel co prawda rozpoczął drugiego seta od wyniku 1:5, to dogonili Stal już przy stanie 7:7.
Nakręceni gracze z województwa śląskiego nie zamierzali zmarnować wysiłku i poszli za ciosem. W drugim secie wygrali 25:18, czyli jeszcze bardziej przekonująco niż w pierwszej partii. Nie do poskromienia był wciąż Stephen Boyer.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siatkarz romantyk. Taką niespodziankę sprawił partnerce
Kolejka PlusLigi jest wypełniona trzysetowymi meczami i również Jastrzębski Węgiel nie zamierzał dopuścić do zwrotu akcji. Faworyt nie zwolnił i stopniowo oddalał się od coraz mocniej zniechęconego przeciwnika. Trzecia partia była równie jednostronna jak wcześniejsze i zakończyła się wynikiem 25:13.
PSG Stal Nysa - Jastrzębski Węgiel 0:3 (22:25, 18:25, 13:25)
Stal: Gierżot, Abramowicz, Żukowski, El Graoui, Jankowski, Ben Tara, Dembiec (libero) oraz Buszek, Kramczyński, Miyaura, Szczurek
Jastrzębie: Toniutti, Fornal, Clevenot, Gladyr, Wiśniewski, Boyer, Popiwczak (libero) oraz Hadrava, Tervaportti
MVP: Stephen Boyer (Jastrzębie)
Czytaj także: Niespodziewana bohaterka finału Tauron Ligi odchodzi
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?