Sezon reprezentacyjny już dawno zakończony, a Nikola Grbić ma teraz czas na to, by przygotować się do kolejnego. W nim polski zespół czeka wiele ważnych meczów. Szkoleniowiec uważa, że najbardziej istotnymi rozgrywkami będzie Liga Narodów. W niej porażki będą oznaczać utratę ważnych punktów w rankingu FIVB.
Grbić w poprzednich latach pracę w reprezentacji łączył z prowadzeniem klubów. Tak było w zeszłym sezonie, gdy pracował w Sir Sicoma Monini Perugia. To już jednak przeszłość, bo obecnie Serb jest zatrudniony jedynie przez PZPS. Tym samym ma więcej czasu dla rodziny, ale też przeznacza go na swój rozwój.
- Obecnie mogę wypocząć, naładować baterie, popracować nad sobą, nauką języka polskiego i nad kolejnym sezonem - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!
Priorytetem jest dla niego poprawa komunikacji. Grbić chce opanować język w taki sposób, by posługiwać się nim bez błędów.
- Jeśli chcę być konkretny, a moje pomysły jasne, to ważne, by rozmówcy mnie rozumieli. Jeśli zacznę mówić po polsku, a nie będę robił tego płynnie, może stać się to powodem do żartów, ludzie mogą przestać mnie traktować poważnie - dodał.
Szkoleniowiec wtedy podczas treningów będzie używał języka polskiego. Do tego zażartował, że krócej niż dotychczas trwałyby wywiady.
Dodajmy, że zanim Grbić objął stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski, to pracował w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle.
Czytaj także:
To będzie ten sezon? Jastrzębski Węgiel rozpoczyna marsz w Lidze Mistrzów
Nowe nabytki się sprawdzają. Sprawdź drużynę marzeń 8. kolejki PlusLigi
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)