Zwycięstwo odniesione ogromnym kosztem. Wygrana #VolleyWroclaw w cieniu kontuzji

Materiały prasowe / tauronliga.pl / Na zdjęciu: #VolleyWroclaw
Materiały prasowe / tauronliga.pl / Na zdjęciu: #VolleyWroclaw

#VolleyWroclaw w starciu na dole tabeli Tauron Ligi pokonał IŁ Capital Legionovię Legionowo 3:1. Drużyna z Dolnego Śląska może jednak mówić o ogromnym nieszczęściu, bo poważnie wyglądających kontuzji nabawiły się dwie zawodniczki podstawowego składu.

Siatkarki IŁ Capital Legionovii Legionowo jak tlenu potrzebowały punktów w rywalizacji z #VolleyWrocław, obie ekipy przed tym meczem stawiały sobie za cel oderwanie się od dolnej części tabeli Tauron Ligi. Skuteczna rywalizacja w europejskich pucharach uskrzydliła miejscowe siatkarki i po pojedynczym bloku Aleksandry Jedut an Joannie Pacak ekipa Pawła Ruska miała piłkę setową. Gospodynie poszły za ciosem i po długiej wymianie otworzyły wynik spotkania (25:20).

Druga partia rozpoczęła się od świetnej serii w polu serwisowym w wykonaniu Neiry Ortiz. Decyzję arbitrów skorygował system challenge i legionowianki prowadziły 4:1. Niestety, z punktu widzenia kibiców zgromadzonych w IŁ Capital Arenie Legionowo, ich ulubienice zaczęły popełniać błędy i zwalniać rękę w polu zagrywki, a inicjatywa przeszła na drugą stronę siatki (18:20). Autowy atak Sonii Stefanik sprawił, że mieliśmy wyrównanie w tym meczu (22:25).

Gra legionowianek rozsypała się po tym, jak dwukrotnie przy próbie ataku po prostej w boisku nie zmieściła się Jedut (6:8). W ważnym momencie mądrym plasem kierunktowym oczko zdobyła Duda, a po zagrywce Jedut piłka zatańczyła na taśmie i o czas poprosił Michal Mašek (18:18). Wrocławianki w jednym ustawieniu potrafiły jednak zdobyć sześć punktów i zamknąć seta (19:25).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Katarczycy się wściekli, gdy ją zobaczyli. To miss mundialu?

W czwartej partii bardzo poważnie wyglądającej kontuzji doznała Aleksandra Gromadowska i musiała opuścić parkiet (2:3). Zastąpiła ją Bączyńska. To nie był jednak koniec kłopotów i pecha, który nie opuszczał wrocławskiego zespołu, bo po ataku Dudek, ta pod siatką zderzyła się z Melissą Evans i do gry weszła Julia Szczurowska. Zmienniczki spisały się znakomicie i dowiozły zwycięstwo w całym meczu do samego końca, ale stało się to nieco w cieniu kontuzji Evans oraz Gromadowskiej (24:26).

IŁ Capital Legionovia Legionowo - #VolleyWrocław 1:3 (25:20, 22:25, 19:25, 24:26)

Legionovia: Ortiz, Mras, Jedut, Dudek, Duda, Stefanik, Kulig (libero) oraz Kubas, Mazenko, Dębowska, Dąbrowska
Volley: Evans, Szady, Pacak, Bączyńska, Saad (libero), Bidias, Witowska oraz Gromadowska

MVP: Melissa Evans (#VolleyWrocław)

Zobacz również:
Bolesne zderzenie klubu Malwiny Smarzek z liderem
Niespodziewane przełamanie na arenie międzynarodowej. "Długo czekałyśmy na jakiekolwiek zwycięstwo"

Komentarze (1)
avatar
BlazejB
4.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Koszmar. Skomentuje pytaniem. Jak można być ODPOWIEDZIALNYM za przygotowanie fizyczne zawodniczek nie będąc w trakcie okresu przygotowawczego z zespołem? Nieodpowiedzialna polityka. Rok temu w Czytaj całość