Grupa Azoty Chemik Police pokazał "europejską formę" w Tauron Lidze

PAP / Tomasz Wojtasik / Na zdjęciu: siatkarki Grupy Azoty Chemika Police
PAP / Tomasz Wojtasik / Na zdjęciu: siatkarki Grupy Azoty Chemika Police

Druga wygrana 3:0 mistrza Polski w jednym tygodniu. Grupa Azoty Chemik Police pokonał przekonująco Energa MKS Kalisz i naciska na najlepsze kluby w tabeli Tauron Ligi.

Chemik pojechał do Kalisza po rozegraniu pierwszego meczu w Lidze Mistrzyń. Pokonanie 3:0 Maricy Płowdiw nie wymagało dużego wysiłku, ponieważ bułgarska drużyna postawiła opór tylko w jednym secie i zeszła z boiska pokonana po nieco ponad godzinie gry. Policzanki nie zamierzały hamować, a i miały małą plamę do zmazania.

Chemik przegrał poprzedni mecz na wyjeździe i było to zaskakujące niepowodzenie w Opolu. Tym razem przeciwnikiem mistrza Polski był zespół, który w dotychczasowej części sezonu grał nierówno. Za klubem z Wielkopolski były po trzy zwycięstwa oraz porażki.

Trener Marek Mierzwiński nie eksperymentuje przy wybieraniu szóstki na mecze Chemika pomimo intensywnego terminarza. W Kaliszu zagrały od początku te same siatkarki co przeciwko Maricy. Lenka Oveckova odpowiadała za rozegranie zamiast Fabioli, a Maira Cipriano grała w przyjęciu zamiast Martyny Czyrniańskiej. Do zwycięstwa 25:19 w pierwszym secie policzanki zostały poprowadzone przez Jovanę Brakocević-Canzian.

Po kaliskiej stronie siatki już w pierwszym secie pokazały się trzy zmienniczki, więc trener sprawdził formę dnia już 10 podopiecznych. MKS chciał przebudzić się w drugim secie, a odpór Jovanie Brakocević-Canzian próbowała dać Aleksandra Rasińska. W tej rundzie a to uciekał Chemik, a to goniły gospodynie. Cało z tej huśtawki zeszły policzanki, które zwyciężyły ponownie 25:19.

Chemik zamknął mecz jak najwcześniej to było możliwe. Gospodyniom zabrakło sposobu na przedłużenie konfrontacji. Mistrz Polski miał przewagę w bloku, a poza środkowymi, dobrze wyglądała w tym elemencie Lenka Oveckova. Ta runda zakończyła się wynikiem 27:25.

Energa MKS Kalisz - Grupa Azoty Chemik Police 0:3 (19:25, 19:25, 25:27)

MKS: Grabka, Drużkowska, Kuligowska, Efimienko-Młotkowska, Fedorek, Rasińska, Lemańczyk (libero) oraz Wawrzyniak, Wójcik, Bartkowska

Chemik: Oveckova, Łukasik, Cipriano, Korneluk, Wasilewska, Brakocević-Canzian, Stenzel (libero)

MVP: Jovana Brakocević-Canzian (Chemik)

#DrużynaPktMZPSety
1 ŁKS Commercecon Łódź 71 26 25 1 77:17
2 PGE Rysice Rzeszów 61 23 20 3 64:17
3 Grupa Azoty Chemik Police 52 24 18 6 60:26
4 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 41 25 13 12 49:46
5 Energa MKS Kalisz 32 22 11 11 37:42
6 Grot Budowlani Łódź 32 24 11 13 40:50
7 KGHM #VolleyWrocław 29 22 10 12 37:45
8 UNI Opole 20 22 6 16 31:54
9 Metalkas Pałac Bydgoszcz 18 23 5 18 26:57
10 MOYA Radomka Radom 16 22 5 17 27:55
11 Grupa Azoty Akademia Tarnów 12 20 4 16 24:54
12 0 0 0 0 0:0
13 IŁ Capital Legionovia Legionowo 0 3 0 3 0:9

Czytaj także: Wpadka w pierwszym secie rozdrażniła Tours VB
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Katarczycy się wściekli, gdy ją zobaczyli. To miss mundialu?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty