Lider nieposkromiony w hicie Tauron Ligi

PAP / Marcin Bielecki  / Na zdjęciu: siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź
PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź

Im dłużej trwał mecz na szczycie tabeli Tauron Ligi, tym większą przewagę miał ŁKS Commercecon Łódź. Lider zwyciężył 3:1 z Grupa Azoty Chemikiem Police.

Końcówka pierwszej rundy sezonu zasadniczego przynosi serię hitów w Tauron Lidze. W niedzielę w Szczecinie spotkali się trzeci w tabeli Grupa Azoty Chemik Police i lider ŁKS Commercecon Łódź. Od początku rozgrywek mistrz Polski poniósł jedną porażkę, a ŁKS jako jedyny jest niepokonany w krajowych rozgrywkach.

Oba zespoły w środę awansowały do półfinałów Pucharu Polski, a przed nimi trudne mecze w Lidze Mistrzyń. Chemik poleci do Stambułu zagrać z Eczacibasi, a ŁKS podejmie Fenerbahce Stambuł. W niedzielę topowe drużyny w kraju walczyły o jak najwyższe miejsce w Tauron Lidze.

ŁKS rozpoczął mecz odważnie i dzięki blokom wyszedł na prowadzenie 6:3. Kolejny punkt do przewagi łodzianek dołożyła asem serwisowym na 9:5 Lana Scuka i niebawem poirytowany trener Chemika zażądał przerwy. W tym momencie rozpoczął się spokojny, ale konsekwentny pościg mistrza Polski. Doprowadził on do remisu 21:21 dwoma asami Mairy Cipriano i nie zwolnił. Chemik zwyciężył 26:24 w partii trwającej ponad pół godziny.

ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą

Druga partia rozpoczęła się od zaciętej wymiany ciosów i nie zanosiło się na wczesne rozstrzygnięcie meczu. Trenerzy celebrowali każdą przerwę i wideo weryfikację - tak dużą wagę nadawali każdej piłce. Inicjatywa należała do Chemika, ale tracił przewagę 12:9 i 15:12. Było to zaproszenie dla przyjezdnych. ŁKS odwrócił wynik i postawił na swoim asem serwisowym na 29:27 w kolejnej batalii na przewagi.

ŁKS poszedł za uderzeniem i w trzecim secie zapewnił sobie punkt do tabeli. Runda zakończyła się wynikiem 25:22 po rozgrywce, w której ponownie nie brakowało długich wymian, a po obu stronach siatki szwankowała skuteczność w ataku. Obu zespołom kompletnie nie wychodziło pilnowanie przewagi, więc sytuacja potrafiła zmieniać się dynamicznie.

Im dłużej trwał mecz na szczycie tabeli Tauron Ligi, tym większą przewagę miał ŁKS. W czwartym secie wykorzystał on szansę na zdobycie kompletu punktów. Najprostsza dla lidera runda zakończyła się wynikiem 25:20.

Grupa Azoty Chemik Police - ŁKS Commercecon Łódź 1:3 (26:24, 27:29, 22:25, 20:25)

Chemik: Oveckova, Czyrniańska, Łukasik, Wasilewska, Korneluk, Brakocević-Canzian, Stenzel (libero) oraz Fabiola, Cipriano, Połeć, Sikorska

ŁKS: Ratzke, Górecka, Scuka, Alagierska-Szczepaniak, Witkowska, Diouf, Maj-Erwardt (libero) oraz Gajer, Piasecka

MVP: Klaudia Alagierska-Szczepaniak (ŁKS)

#DrużynaPktMZPSety
1 ŁKS Commercecon Łódź 71 26 25 1 77:17
2 PGE Rysice Rzeszów 61 23 20 3 64:17
3 Grupa Azoty Chemik Police 52 24 18 6 60:26
4 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 41 25 13 12 49:46
5 Energa MKS Kalisz 32 22 11 11 37:42
6 Grot Budowlani Łódź 32 24 11 13 40:50
7 KGHM #VolleyWrocław 29 22 10 12 37:45
8 UNI Opole 20 22 6 16 31:54
9 Metalkas Pałac Bydgoszcz 18 23 5 18 26:57
10 MOYA Radomka Radom 16 22 5 17 27:55
11 Grupa Azoty Akademia Tarnów 12 20 4 16 24:54
12 0 0 0 0 0:0
13 IŁ Capital Legionovia Legionowo 0 3 0 3 0:9

Czytaj także: Cucine Lube Civitanova o krok od awansu w Lidze Mistrzów
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Komentarze (5)
avatar
Ełkaesiak
9.01.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
A gdzie husarzyk vel legionowiak? 
avatar
zavi83
8.01.2023
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Wiewióry twardo idą na majstra 
avatar
erektus
8.01.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Tyle kasy państwowej wpompowane w zespół i totalna padaka, a Bracocević i Korneluk to już dno kompletne. 
avatar
barberah11
8.01.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Masakrycznie słaby ten chemik ( zresztą nie pierwszy raz w tym sezonie) zmienniczki lepsze od liderek , a strach pomyśleć jakie lanie mogą dostać przy takim graniu od Eczacibasi Stambuł, zespól Czytaj całość
avatar
Soeth
8.01.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo ŁKS za cierpliwość, ale znów oddany praktycznie wygrany pierwszy set. Dobrze, że tym razem są 3 pkty, a nie 2. Lala świetny mecz.