Wieluń gra o Mistrzostwo Polski - komentarze po meczu Siatkarz Wieluń - Skra Bełchatów

Pamapol Siatkarz Wieluń przegrał na własnym obiekcie inauguracyjny mecz PlusLigi z PGE Skrą Bełchatów 1:3 (19:25, 21:25, 25:20, 23:25). Siatkarze z Wielunia nie byli dla Mistrzów Polski łatwym przeciwnikiem, a cały mecz mógł się podobać. Gdy z debiutantów zeszła trema, spotkanie nie wyglądało jak walka Mistrza Polski z beniaminkiem.

Adrian Kowalczyk
Adrian Kowalczyk

Jacek Nawrocki (trener PGE Skry Bełchatów): Chciałem pogratulować ekipie z Wielunia awansu do PlusLigi oraz stworzenia bardzo silnej drużyny. Zawsze bardzo ciężko się nam gra pierwsze mecze i nie inaczej było również dziś. Mecz wyglądał bliźniaczo podobnie do naszego zeszłorocznego pojedynku, gdzie w pierwszej kolejce spotkaliśmy się z beniaminkiem z Gdańska. Mimo, że moja drużyna popełniała błędy własne, to właśnie chyba te błędy zadecydowały o naszym końcowym zwycięstwie, bo po prostu wykonaliśmy ich mniej niż nasz przeciwnik. Mówiłem przed meczem, że Wieluń gra o Mistrzostwo Polski i rzeczywiście tak było. Każda drużyna, która gra w PlusLidze, w pierwszej kolejce musi wyjść z takim nastawieniem, w innym wypadku nie powinna się w tej lidze znaleźć.

Damian Dacewicz (trener Pamapolu Siatkarza Wieluń): Cieszę się z przebiegu tego meczu, ale nie jestem zadowolony z jego wyniku. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy bowiem w tym spotkaniu wywalczyć minimum jeden punkt. Szczególnie zadowolony jest z tego, że moi zawodnicy po przegraniu dwóch setów, w trzeciej partii zdołali się odbudować i odmienić obraz gry. Szkoda mi seta czwartego, bo prowadziliśmy w nim dłuższy czas, ale niestety nie dowieźliśmy tego do końca. W połowie tej partii na zagrywkę wszedł Antiga, który doprowadził do wyrównania, a potem zabrakło nam doświadczenia i zaczęliśmy popełniać proste, niewymuszone błędy, przez co przegraliśmy tą partię i cały mecz.

Maciej Dobrowolski (kapitan PGE Skry Bełchatów): Na meczu była bardzo przyjazna atmosfera, którą zgotowali kibice. Zawsze bardzo fajnie gra się przy pełnej hali i dzisiaj również tak było. Jeśli chodzi o mecz, to przede wszystkim jesteśmy bardzo zadowoleni ze zdobytych trzech punktów. Spotkanie wyglądał analogicznie do tego sprzed roku, gry pierwszej kolejce również graliśmy z beniaminkiem i także wygraliśmy, nie bez problemów, 3:1. Mamy jeszcze wiele rzeczy do poprawienia w naszej grze i będziemy nad tym pracować podczas najbliższych treningów.

Andrzej Stelmach (kapitan Pamapolu Siatkarza Wieluń): Chciałem pogratulować Skrze zwycięstwa w meczu. Myślę, że zagraliśmy ten mecz dobrze, nie wytrzymaliśmy niestety w czwartym secie. Ta partia zapowiadała się dla nas bardzo ciekawie. Mieliśmy w pewnym momencie dużą przewagę, ale niestety szybko nam ona uciekła. Przy naszym prowadzeniu zepsuliśmy kilka piłek i doświadczenie Skry wzięło górę. Możemy mieć do siebie pretensje o ten fakt. Chciałem podziękować kibicom, bo dzięki nim mecz mógł się podobać. Hala wypełniła się dziś po brzegi i mamy nadzieję, że również w następnych meczach nasi sympatycy będą nam tak licznie kibicować.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×