Kamil Semeniuk poprowadził drużynę do zwycięstwa w Lidze Mistrzów

Znamy zwycięzcę "polskiej" grupy. Trudna sytuacja Aluron CMC Warty Zawiercie

Sir Safety Susa Perugia zdystansowała pozostałe drużyny w grupie, a zdobycie kompletu 15 punktów w pięciu wcześniejszych meczach pozwoliło przystąpić bez jakiegokolwiek obciążenia do szóstego spotkania z SWD Powervolleys Duren. Włoski zespół miał w kieszeni miejsce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Niemiecka drużyna nie zaprezentowała się dobrze i pożegnała się z możliwością awansu po poniesieniu czterech porażek w pięciu kolejkach.

Siatkarze z Perugii zdobyli w środę jeszcze jeden komplet punktów, choć wystartowali ospale i przegrali pierwszego seta 28:30. Im dłużej trwała rywalizacja, tym lepiej prezentowali się jednak faworyci, którzy odwrócili wynik na 3:1.

Najlepszym punktującym w zespole Andrei Anastasiego był Kamil Semeniuk, który zdobył 23 "oczka". Atakował ze skutecznością 52 procent, a do 17 punktów wywalczonych tym elementem dorzucił cztery asy serwisowe oraz dwa bloki. 63 procent pozytywnego przyjęcia dopełniło obrazu dobrego występu.

W Belgii doszło do ostatniego pojedynku w grupie, w której rywalizowała Grupa Azoty Zaksa Kędzierzyn-Koźle. Decospan VT Menen podjął VK CEZ Karlovarsko. Ani gospodarze, ani czeska drużyna nie zrobiły furory we wcześniejszych meczach i wcześniej straciły szansę na awans. VK CEZ pożegnał się w lepszym stylu z europejskim pucharem i odniósł zwycięstwo 3:0.

6. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów:

Grupa D:

Decospan VT Menen - VK CEZ Karlovarsko 0:3 (24:26, 20:25, 17:25)

Tabela grupy D:

Grupa E:

Sir Safety Susa Perugia - SWD Powervolleys Duren 3:1 (28:30, 26:24, 25:20, 25:19)

Tabela grupy E:

Czytaj także: Gigant w ćwierćfinale. Twarde starcie klubu Polaka
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!