Popisowe finisze Chemika Police w meczu z beniaminkiem

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Zawodniczki Grupa Azoty Chemika Police
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Zawodniczki Grupa Azoty Chemika Police

Kolejne zwycięstwo Grupa Azoty Chemika Police w Tauron Lidze. Mistrz Polski popisał się efektownymi seriami na zakończenie pierwszego i drugiego seta. W rywalizacji z Roleski Grupa Azoty Tarnów wygrał 3:0.

W szóstce Chemika doszło do zmian w porównaniu z wcześniejszymi meczami. Po raz pierwszy w jego wyjściowym składzie znalazła się Marlena Kowalewska. Rozgrywająca powróciła w tym sezonie do gry po poważnej kontuzji. Ponadto na środku siatki Katarzyna Połeć zagrała zamiast Igi Wasilewskiej. Nie dostawała ona wielu szans pokazania się we wcześniejszych meczach.

Chemik w środę poniósł pierwszą porażkę po rozstaniu z trenerem Markiem Mierzwińskim i pod wodzą Radosława Wodzińskiego. Stało się to w meczu Ligi Mistrzyń z Eczacibasi Stambuł. Do Tarnowa wybrał się z zamiarem powrócenia do zwyciężania i wykonał swoje zadanie.

W pierwszym secie wynik huśtał się zanim Chemik oddalił się na dobre od beniaminka. Zaliczka 13:9 jeszcze nie dała spokoju policzankom. Potrzebowały one do wygrania partii kolejnego przyspieszenia. Od stanu 18:15 zdobyły siedem punktów i pozwoliły gospodyniom na wywalczenie zaledwie jednego "oczka". Tym samym runda zakończyła się wynikiem 25:16.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: miss mundialu nie daje o sobie zapomnieć. Co za zdjęcia!

Chemik rządził na boisku do stanu 11:8 w drugim secie. Policzanki najwyraźniej za mocno rozluźniły się, a beniaminek pokazał pazurki. Zespół z Tarnowa stanął przed dużą szansą doprowadzenia do remisu w partiach, ponieważ prowadził 22:19. W tym momencie górę wzięło doświadczenie i opanowanie Chemiczek, które w jednym ustawieniu zdobyły cztery kolejne punkty i ostatecznie zwyciężyły w najbardziej nerwowym dla nich secie 25:23.

Po stronie Chemika nie po raz pierwszy w ostatnim czasie dochodziło do licznych zmian. Rezerwowe potrafiły dotrzymać kroku podstawowym siatkarkom, a celem na trzeciego seta było uniknięcie nerwówki. Mistrz Polski udowodnił wyższość nad przeciwnikiem i z zimną krwią wypunktował tarnowianki 25:17. Na nagrodę MVP zdążyła zapracować zmienniczka Iga Wasilewska.

Roleski Grupa Azoty Tarnów - Grupa Azoty Chemik Police 0:3 (16:25, 23:25, 17:25)

Roleski: Łyczakowska, Marcyniuk, Świstek, Ponikowska, Mażenko, Kowalska, Żurawska (libero), Pawłowska (libero) oraz Szczepańska, Szumera, Ociepa, Rybak

Chemik: Kowalewska, Łukasik, Czyrniańska, Korneluk, Połeć, Brakocević-Canzian, Stenzel (libero) oraz Cipriano, Wasilewska, Oveckova, Mędrzyk, Sikorska

MVP: Iga Wasilewska (Chemik)

Czytaj także: Gigant w ćwierćfinale. Twarde starcie klubu Polaka
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty