"Kontynuowanie grania to już trochę żenada". Gładyr jasno o końcu kariery

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Jurij Gladyr
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Jurij Gladyr

- To dużo kosztuje, bo odbija się na zdrowiu. Sezon kadrowy-sezon ligowy i tak na okrągło. Ile tak można pociągnąć? 5-6 lat i ciało zaczyna mówić stop - twierdzi o graniu w klubie i kadrze Jurij Gładyr. W WP mówi także o tym, kiedy skończy karierę.

[b]

Arkadiusz Dudziak, WP SportoweFakty: Początek sezonu mieliście znakomity, w PlusLidze wygraliście jedenaście spotkań z rzędu. Wydawało się, że możecie zdominować cały sezon, ale tak się nie dzieje. Dlaczego?
[/b]
Jurij Gładyr, środkowy Jastrzębskiego Węgla: Nie przywiązuję uwagi do serii, bo każdy mecz jest inny i trzeba grać od początku do końca. Mieliśmy problemy z urazami, najpierw wypadłem ja, później Łukasz. To się odbiło na wynikach zespołu. Powoli już wracamy na właściwe tory, do poziomu z początku sezonu. Dążymy do tego, by grać jeszcze lepiej.

Występujecie we wszystkich możliwych rozgrywkach, a do tego w tym roku w fazie zasadniczej gracie 4 kolejki więcej. Myślicie, że to wina właśnie tak dużego obciążenia?

To daje swoje owoce. Nie ma co się oszukiwać. Tyle grania, to jest trochę za dużo. Staramy się już nie drążyć tematu, bo już dużo rozmów o tym było. Teraz wchodzimy w moment sezonu, w którym zaczyna się poważne granie. To lubimy najbardziej. Trzeba zapomnieć o wszystkim, co było i skupić się na przyszłości.

Mieliście takie okresy, że w lidze wygrywaliście jedno na pięć, dwa na pięć spotkań. W poprzednich sezonach przy takich wynikach często byli zwalniani trenerzy. Braliście pod uwagę, że i w tym wypadku Marcelo Mendez odejdzie z drużyny?

Nie, w tym przypadku nie myśleliśmy o tym, nawet znając historię, że w Jastrzębskim Węglu lubi się zmieniać trenerów po porażkach. Zespół jednak się dobrze czuje, mieliśmy swoje problemy. Musieliśmy sobie z tym poradzić i to w tym leżała przyczyna naszych wyników, a nie we współpracy z trenerem, bo ona jest dobra. Marcelo Mendez ma zaufanie ze strony prezesa i przynajmniej do końca sezonu będziemy działać razem.

Jakim trenerem jest Argentyńczyk?

Wymagającym i to mocno. To bardzo ważne, bo gdy się daje za dużo luzu zawodnikom, to wtedy zaczynają się dziać różne rzeczy. Wszystko musi być podporządkowane zespołowi. Wiadomo, jest czas na pracę i czas na żarty, ma dobre poczucie humoru. Jest też bardzo w porządku jako człowiek, bo dostrzega nasze problemy, dopytuje się.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szałowa kreacja Sereny Williams. Fani zachwyceni

Skład macie bardzo stabilny. Po zeszłym sezonie została cała wasza podstawowa szóstka, a i wśród rezerwowych zmiany nie były diametralne. Mocno to pomaga?

Jesteśmy na tyle doświadczonymi zawodnikami, którzy przeżyli już trochę w siatkarskim życiu i nie mielibyśmy problemów nawet przy zmianach. Jednak oczywiście to, że graliśmy rok temu, zostawia swój ślad. To ważne dla rozgrywających, którzy wiedzą, jak nam wystawać, bo są zaznajomieni z nami.

W tym roku skończy pan 39 lat i wciąż prezentuje się na wysokim poziomie. Nie występuje pan jednak w kadrze od wielu sezonów. Nasi reprezentanci narzekają na brak odpoczynku, mówiąc, że tych spotkań jest po prostu za dużo, co odbija się ich zdrowiu. Czy ta pauza, która wynosi 3-4 miesiące, mocno panu pomaga?

Czuje się wyśmienicie przy tej przerwie. Komuś to się może nie podobać, jednak ja wiem, jak zagospodarować ten czas. Mam 3-3,5 miesiąca wolnego i to czas dla mojej rodziny. To piękna sprawa, w najlepszym okresie, gdzie jest ciepło, można pojechać, odpocząć.
Ważne jest, aby się nie zapuścić. Jesteśmy profesjonalistami, więc musimy dbać o swoje ciało w tym okresie. Niewiele jednak znam osób, które po przerwie przyjeżdżają ze sporą nadwagą. Każdy dba o to, żeby być w jak najlepszej dyspozycji fizycznej też przez wakacje. Jeśli się tego nie robi, to się ryzykuje, bo zwiększa się podatność na kontuzje.

A sądzi pan, że prezentowałby tak wysoki poziom w tym wieku, jednocześnie grając tak trudny sezon kadrowy, jak Polacy?

Trudno mi gdybać. Grałem w kadrze Ukrainy, gdy byłem jeszcze młody, ale tylko przez trzy lata z rzędu. Graliśmy zazwyczaj turnieje kwalifikacyjne, na tym się zazwyczaj kończyło, a później miałem jeszcze dwa tygodnie odpoczynku. Gra w reprezentacji to duży zaszczyt i marzenie każdego młodego siatkarza, by występować z godłem na piersi.

Widać po reprezentantach Polski, że dają z siebie wszystko i to dużo kosztuje, bo odbija się na zdrowiu. Sezon kadrowy-sezon ligowy i tak na okrągło. Ile tak można pociągnąć? 5-6 lat i ciało zaczyna mówić stop, pojawiają się kontuzje. To ryzyko jest wpisane w ten zawód.

Ma pan jeszcze kontrakt na przyszły sezon w Jastrzębskim Węglu, a ma pan już plany co następne? Czy już myśli o końcu kariery przewijają się przez głowę?

Za rok będę miał 40 lat. Dla mnie się liczy, by prezentować dobry poziom, rywalizować z młodszymi zawodnikami na mojej pozycji. Gdy poczuję ten moment, że młodzi nakrywają mnie czapką i nie mogę z nimi walczyć na poziomie, to zakończę karierę. Kontynuowanie grania to już trochę żenada. Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść. Myślę cały czas pozytywnie, ale mam nadzieję, że przez parę ładnych lat jeszcze dam radę. Oby tylko zdrowie dopisywało.

W tym sezonie przez fazę grupową Ligi Mistrzów przeszliście suchą stopą. W ćwierćfinale zmierzycie się z VfB Friedrichshafen i będziecie zdecydowanymi faworytami. W półfinale czeka was ktoś z pary Halkbank – Lube czyli też zespół absolutnie w waszym zasięgu. Ta myśl o szansie na historyczny awans do finału Ligi Mistrzów mocno obciąża?

Nie możemy się oszukiwać, bo każdy, kto zobaczył drabinkę LM, pomyślał, że mamy super okazję, by w finale się znaleźć. Kiedy, jak nie teraz. Trzeba wszystko robić krok po kroku. Nikt za darmo nam nic nie da i trzeba sobie wszystko wywalczyć na boisku. Dla mnie przez kontuzje to będzie pierwszy mecz w europejskich pucharach w tym sezonie, ale chłopaki wcześniej dali radę i beze mnie.

Jesteśmy dobrej myśli, bo w grupie pokonaliśmy ich dwa razy na wyjeździe i u siebie. Tak też będziemy podchodzić do potyczek ćwierćfinałowych, a później będziemy myśleć o tym, co dalej.

***

W pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów Jastrzębski Węgiel zagra na wyjeździe z VfB Friedrichshafen. Początek spotkania już w czwartek 9 marca o godz. 19:00. Transmisja w Polsat Sport oraz Polsat Box Go. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.

Czytaj więcej:
Drogo zapłaciła za skandal w sieci. Nie patyczkowali się

Komentarze (1)
avatar
Brutal
9.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo cenię Jurija, super zawodnik i wspaniały człowiek 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (878 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (404 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.