Olympiakos Pireus do finału Pucharu Challenge awansował po wyeliminowaniu Panathinaikosu Ateny. Potrzebował jednak do tego złotego seta. Natomiast Maccabi Tel Awiw odprawiło A.J. Fonte Bastardo.
Pierwsze spotkanie obu drużyn, które odbyło się 5 marca w Izraelu było jednostronne. Przyjezdni pewnie zwyciężyli w trzech setach i byli o krok od tytułu.
Swoją wyższość potwierdzili w rewanżu. Już przy prowadzeniu 2:0 pewne było, że Olympiakos sięgnie po trofeum. W trzecim secie grecki zespół poszedł za ciosem i szybko zakończył ten pojedynek, który obserwowało aż 13 tysięcy kibiców.
Najskuteczniejszym siatkarzem w tym spotkaniu był Rafael Koumentakis. Grecki przyjmujący, który w sezonie 2016/2017 reprezentował Cuprum Lubin zdobył dla zwycięskiej drużyny 13 punktów.
Finał Pucharu Challenge:
Olympiakos Pireus - Maccabi Tel Awiw 3:0 (25:16, 25:21, 25:16)
Pierwszy mecz: 3:0. Zwycięzca: Olympiakos Pireus.
W momencie, gdy u mężczyzn poznaliśmy już triumfatora, u kobiet rozegrano dopiero pierwszy mecz. Reale Mutua Fenera Chieri pokonało u siebie CSM Lugoj. Barwy gospodyń reprezentuje Olivia Różański, ale całe środowe spotkanie spędziła na ławce.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan
14 punktów dla włoskiej ekipy zdobyła belgijska siatkarka polskiego pochodzenia, Kaja Grobelna. Atakująca w latach 2016-2018 reprezentowała barwy Grot Budowlanych Łódź, natomiast jej brat, Igor występuje obecnie w Projekcie Warszawa.
Najskuteczniejsze w tym spotkaniu były Helena Cazaute oraz Francesca Villani. Obie siatkarki grające w Reale Mutua Fenera Chieri na swoim koncie zapisały po 15 "oczek".
Finał Pucharu Challenge kobiet (pierwszy mecz):
Reale Mutua Fenera Chieri - CSM Lugoj 3:0 (25:15, 28:26, 25:17)
Przeczytaj także:
PGE Skra rzutem na taśmę uratuje sezon w PlusLidze?