Jelena Blagojević otarła łzy. "Możemy być dumne"

Materiały prasowe / Piotr Sumara/TAURON Liga / Na zdjęciu: przyjmuje Jelena Blagojević
Materiały prasowe / Piotr Sumara/TAURON Liga / Na zdjęciu: przyjmuje Jelena Blagojević

- Teraz jesteśmy smutne i złe, ale taki jest sport - czasem okrutny, jak tym razem dla nas - powiedziała kapitan Developresu Bella Dolina Rzeszów Jelena Blagojević, po przegranym 2:3 półfinale Tauron Pucharu Polski z ŁKS-em Commercecon Łódź.

Rysice z Podkarpacia w tym spotkaniu przegrały dwa pierwsze sety do 17 i 23. Potrafiły się jednak podnieść i wygrać dwie kolejne partie 25:20 i 25:16, ale w tie-breaku to ełkaesianki triumfowały 15:13.

- Po pierwszym secie wydawało mi się, że zanosi się się na szybkie 3:0 dla ŁKS-u. Drugi set już był na styku, nawet w nim prowadziłyśmy. Widziałam, jaka jest u nas energia. Wszystko odpaliło dopiero w trzeciej partii. Pozytywne jest to, że wróciliśmy z bardzo trudnego stanu do tie-breaka - podkreśliła kapitan Developresu Bella Dolina Rzeszów.

- Oczywiście zawsze jest szkoda, kiedy przegrasz w takiej sytuacji, ale możemy być dumne z tego, jak walczyłyśmy z bardzo dobrym zespołem. W trakcie sezonu przegrałyśmy z nimi dwa razy, ale potrafiłyśmy się podnieść. Teraz jesteśmy smutne i złe, ale taki jest sport - czasem okrutny, jak tym razem dla nas - dodała Jelena Blagojević.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili argentyńscy piłkarze. Był tam też Messi

Rzeszowianki nie obronią więc Pucharu Polski zdobytego pierwszy raz w historii przed rokiem, ale wciąż mają szansę na pierwszy złoty medal w historii klubu.

- Puchar wprawdzie mamy, ale to było rok temu. Jesteśmy w nowym sezonie, nowych rozgrywkach i w nowym składzie. Puchar Polski to były dla nas bardzo ważne rozgrywki i znaczyły bardzo dużo, szczególnie że mamy trochę młodych dziewczyn w składzie - mówiła rozżalona Serbka.

W ćwierćfinale fazy play-off ekipa Stephane'a Antigi zagra z #VolleyWrocław. Pierwsze ze spotkań odbędzie się zaledwie trzy dni po półfinale w Nysie.

- Pozostaje się jakoś ogarnąć na wtorek. Wiemy, że zagramy z drużyną, która potrafi zagrać bardzo dobrze, co pokazała. Na ostatnie półtora miesiąca trzeba się maksymalnie skoncentrować i robić to, co robiłyśmy wcześniej przez 6-7 miesięcy. Trzeba być silnym -  wstać i walczyć. Musimy dalej być zespołem. Liczę, że tę porażkę odsuniemy na bok i play-off będzie już nasz - zakończyła Blagojević.

W finale Tauron Pucharu Polski Grupa Azoty Chemik Police zagra z ŁKS-em Commercecon Łódź w niedzielę 2 kwietnia o 14:45.

Czytaj też: "Emocje większe niż w lidze". Środkowa Chemika Police nie ma wątpliwości

Komentarze (0)