Łodzianki przystępowały do tego spotkania około 75 godzin po przegranym 2:3 dramatycznym boku z Grupą Azoty Chemikiem Police w finale Tauron Pucharu Polski. To z pewnością zostawiło ślad fizyczny, ale i psychiczny na Łódzkich Wiewiórach.
- Chciałabym wiedzieć, co dzieje się z nami po dwóch wygranych setach. Do Nysy pojechałyśmy po puchar i robiłyśmy naprawdę wszystko, co tylko mogłyśmy, żeby go zdobyć. Widocznie szczęście sprzyjało lepszym. Liczę, że mentalnie się z tego podniesiemy, bo stanąć do spotkania w roli faworyta nie będzie łatwo - mówiła po niedzielnym starciu środkowa bloku ŁKS-u Commercecon, Kamila Witkowska.
Zespół trenera Alessandro Chiappiniego zaczął środkowe spotkanie tak, jakby chciał jak najszybciej wyładować złość za pucharową porażkę w Nysie. Łodzianki wygrały 12 z 14 pierwszych akcji i rozbiły rywalki 25:11. 10 oczek zdobyła wyraźnie naładowana Valentina Diouf, a pałacankom gra w ataku totalnie się nie kleiła.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bus utknął w błocie, a wtedy piłkarze... Zobacz to sam!
Druga odsłona rozpoczęła się od 3:0 dla bydgoszczanek przy zagrywce Pauliny Bałdygi, lecz biało-czerwono-białe zapanowały nad biegiem zdarzeń i w środkowej fazie seta przejęły nad nim kontrolę. Nie pomogła całkiem dobra dyspozycja na Eweliny Żurowskiej na skrzydle i Anny Lewandowskiej, po po drugiej stronie siatki jeszcze lepiej spisywały się Aleksandra Gryka i wspominana Valentina Diouf. Tę część gry ełkaesianki wygrały do 19.
W trzecim secie przyjezdne nie potrafiły już nawiązać walki ze zwycięzcą fazy zasadniczej. Bohaterką tej części gry razem z Diouf była Lana Scuka. Odpowiednio wysoka przewaga sprawiła, że trener Alessandro Chiappini mógł nieco porotować składem i wprowadzić na boisko m.in. Angelikę Gajer, Anastazję Hryszczuk czy Kingę Drabek na trzy ustawienia w przyjęciu.
ŁKS Commercecon zamknął całe spotkanie w 72 minuty i w rywalizacji do dwóch zwycięstw prowadzi 1-0. Mecz numer dwa odbędzie się w Bydgoszczy we wtorek 11 kwietnia o 17:30.
Z Łodzi - Krzysztof Sędzicki, WP SportoweFakty
ŁKS Commercecon Łódź - OnlyBio Pałac Bydgoszcz 3:0 (25:11, 25:19, 25:18)
ŁKS Commercecon: Ratzke, Scuka, Witkowska, Diouf, Piasecka, Gryka, Maj-Erwardt (libero) oraz Dróżdż, Drabek, Gajer, Hryszczuk.
OnlyBio Pałac: Bałdyga, Nowakowska, Kobus, Ter Brugge, Żurowska, Lewandowska, Witkowska (libero) oraz Łyszkiewicz.
MVP: Valentina Diouf (ŁKS Commercecon).
Czytaj też: Serbska gwiazda mentorką dla polskich talentów. "Mam na sobie wielką odpowiedzialność"