Ani gospodarze, ani goście nie byli zadowoleni z wyników w sezonie zasadniczym PlusLigi. GKS nie włączył się realnie do walki o awans do play-off. Skra zawiodła na całej linii i po raz pierwszy od lat nie dostała się nawet do ćwierćfinału mistrzostw Polski. Obu zespołom pozostała krótka seria o 11. miejsce.
W sezonie zasadniczym o siedem punktów lepsza była Skra. Także w bezpośrednich pojedynkach była skuteczniejsza niż GKS. Drużyna z województwa łódzkiego wygrała w Katowicach 3:0, po czym została pokonana u siebie 2:3.
GKS grał w czwartek w składzie bliższym temu, który wychodził na mecze w sezonie zasadniczym. Gospodarze pozostawali kilka kroków przed przeciwnikami w pierwszym i w drugim secie. Dowodzona przez Damiana Domagałę oraz Jakuba Szymańskiego drużyna wygrała 26:24 oraz 25:21. GKS potrzebował już tylko jednej wygranej partii do zamknięcia spotkania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: słynna narciarka wzięła piłkę do kosza. A potem taka mina!
Skra wyszła na boisko z Bartłomiejem Janusem, Dawidem Gunią i Wiktorem Musiałem w szóstce. Z różnych przyczyn brakowało Karola Kłosa, Mateusza Bieńka czy Aleksandra Atanasijevicia. Bełchatowianie starali się podkręcić tempo w trzecim secie i zwyciężyli 25:22. Tym samym nie pozwolili GKS-owi na ekspresowe zamknięcie pojedynku.
GKS zmobilizował się raz jeszcze do walki i czwarty set okazał się ostatnim w meczu. Duet Domagała i Szymański atakowali ze skutecznością ponad 60 procent i defensywa bełchatowian była wobec tego bezradna. Katowiczanie wygrali 25:21 i z wynikiem 3:1 przystąpią do rewanżu.
Do drugiego meczu dojdzie 18 kwietnia o godzinie 17:30 w Bełchatowie.
GKS Katowice - PGE Skra Bełchatów 3:1 (26:24, 25:21, 22:25, 25:21)
GKS: Seganow, Szymański, Quiroga, Hain, Adamczyk, Domagała, Mariański (libero) oraz Mielczarek
Skra: Łomacz, Kooy, Vasina, Janus, Gunia, Musiał, Gruszczyński (libero) oraz Rybicki, Mitić
MVP: Damian Domagała (GKS)
Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?