7 
Jeszcze niedawno byli etatowym uczestnikiem finałów mistrzostw Polski. Dostarczali kapitalnych emocji w Lidze Mistrzów. Mieli w składzie największe polskie i światowe gwiazdy.
Teraz? PGE Skra Bełchatów nie zdołała nawet awansować do fazy play-off PlusLigi, co oznacza, że wypadła poza najlepszą ósemkę w kraju. Problemy sportowe to jedno...
Gorzej wyglądają sprawy finansowe. - Mamy rodziny na utrzymaniu, kredyty, leasingi samochodowe, więc nie jest łatwo, kiedy nie dostaje się wynagrodzenia - rzucił niedawno w rozmowie z TVP Sport Mateusz Bieniek.
Finanse i wyniki sportowe to naczynia powiązane w sporcie jak nic innego. Teraz jednak sytuacja jest na tyle poważna, że i przyszłość PGE Skry w samej PlusLidze stanęła pod znakiem zapytania. Jednym ze znaków tego, w jak złym kierunku wszystko zmierza jest fakt, że po trzynastu latach odchodzi ikona i legenda Karol Kłos.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: słynna narciarka wzięła piłkę do kosza. A potem taka mina!
Drugiego dna w tym wszystkim doszukał się Jakub Bednaruk. - Ja to odbieram w ten sposób, że taka plotka idzie w Polskę, by później łatwiej rozmawiać z agentami na temat rozwiązania umów - przyznał w rozmowie na kanale "Prawda Siatki".
Wszystko to w kontekście ewentualnego... braku Skry na liście klubów PlusLigi w kolejnym sezonie! Sytuacja jest bowiem na tyle poważna, że ekipa z Bełchatowa nowe rozgrywki mogłaby rozpocząć w Tauron 1. Lidze.
I Wojciech Drzyzga nie ma wątpliwości, że sytuacja zasłużonego klubu jest dramatyczna. - Skra spadła na listę klubów, z którymi żaden poważny zawodnik się w tym momencie nie zwiąże - powiedział wprost.
Aż trudno uwierzyć w to, że zespół jeszcze niedawno (w latach 2005-2018) wywalczył dziewięć tytułów mistrza Polski i siedem razy sięgał po Puchar Polski...
Zobacz także:
To koniec? Sensacyjne wieści ws. Leona
"Chciałem być lojalny". Wlazły odsłania kulisy wielkiego konfliktu
Wierzysz w to, że PGE Skry mogłoby zabraknąć w nowym sezonie w PlusLidze? 
Rozwiń odpowiedzi (1) 
