Niepokonane dąbrowianki - relacja z 1. dnia Turnieju o Puchar Prezesa PTPS

W pierwszym dniu turnieju w Pile dwa pewne zwycięstwa odniosła drużyna MKS-u Dąbrowa Górnicza. Najwięcej emocji było w ostatnim pojedynku dnia, kiedy to gospodynie wygrały po tie-breaku z Budowlanymi Łódź.

W meczu otwarcia zmierzyły się zespoły, między którymi tydzień temu decydowało się zwycięstwo na turnieju w Jarocinie. Tym razem to dąbrowianki wzięły srogi rewanż na pilankach za porażkę w ubiegły weekend, nie pozwalając gospodyniom zwyciężyć nawet w jednej partii przed swoją publicznością. Najbardziej zacięty był pierwszy set w którym wyrównana walka toczyła się do samego końca. W ostatniej akcji tej odsłony meczu, przy stanie 25-24 dla MKS-u piłka po ataku skrzydłowej PTPS-u Katarzyny Koniecznej odbiła się dąbrowskiego bloku i wylądowała na aucie. Innego zdania byli jednak sędziowie, którzy uznali, że spadła w pole pilskiego zespołu. Pomimo protestów gospodyń decyzja nie została zmieniona, a set zakończył się wynikiem 26:24.

-To był ewidentny błąd sędziego. Ten set nie powinien się wtedy skończyć. Kto wie jak dalej potoczyłby się mecz, gdyby nie ta decyzja - komentował decyzję arbitra nieco zirytowany trener PTPS-u Wojciech Lalek.

W kolejnych odsłonach ponownie górą były podopieczne Waldemara Kawki, a grę w ataku MKS-u trzymała skrzydłowa Joanna Szczurek. Dodatkowo pilanki wyraźnie ustępowały rywalkom w bloku. - Przy tak wyrównanych zespołach decydują szczegóły, a dzisiaj zabrakło elementu z którym nie było dotychczas problemów. Wystarczy jeden element techniczny i przegrywa się końcówki setów, które są wyrównane - oceniał przyczyny porażki swojego zespołu szkoleniowiec PTPS-u.

PTPS Piła - Enion Energia MKS Dąbrowa Górnicza 0:3 (24:26, 22:25, 21:25)

PTPS: Kosmatka 8 pkt, Konieczna 14, Kucharska 2, Kasprów, Wojtowicz 9, Kaczorowska 5, Maj (libero) oraz Matyjaszek, Tokarska 3, Martałek

MKS: Haładyn 1, Gajgał 11, Szczurek 17, Pura 9, Lis 7, Sieczka 10, Tkaczewska (libero)

Pechowo rozpoczął się turniej dla środkowej Budowlanych Łódź Dominiki Koczorowskiej, która już na rozgrzewce doznała urazu skręcenia stawu skokowego. Zawodniczka cały mecz oglądała z ławki rezerwowych z kostką obłożoną lodem. Nie musiała się jednak dużo denerwować, gdyż poza przegranym pierwszym setem (26:28) jej koleżanki z drużyny całkowicie dominowały na boisku. Budowlane zdemolowały bydgoszczanki blokiem zdobywając tym elementem aż 19 punktów! Emocjonująco było jeszcze w samej końcówce czwartego seta, kiedy to Centrostal ze stanu 20:24 doszedł rywala na 23:24. Marzenia o doprowadzeniu do piątego seta prysły po tym, jak wpuszczona wcześniej na boisko Alicja Leszczyńska zaserwowała w siatkę.

Organika Budowlani Łódź - GCB Centrostal Bydgoszcz 3:1 (26:28, 25:19, 25:20, 25:23)

Budowlani: Shelukhina 13 pkt, Teixeira 15, Pluta 6, Jasińska 6, Niemczyk 5, Zaroślińska 21, Ciesielska (libero) oraz Kosek 9, Jóźwicka

Centrostal: Mróz 10, Kuczyńska 14, Kowalkowska 17, Zielińska 11, Smak 2, Wysocka (libero) oraz Polak 4, Leszczyńska 1, Nowakowska 1, Pelc

Nie minęły dwie godziny od zakończenia drugiego mecz w turnieju, a drużyna Piotra Makowskiego musiała powrócić na parkiet, by zmierzyć się z dąbrowskim MKS-em. Bydgoszczanki grały jednak tego dnia według tego samego scenariusza. Zwyciężyły w pierwszej odsłonie spotkania, głównie za sprawą świetnych zagrywek Dominiki Nowakowskiej. Po porażce na roszady w składzie zdecydował się trener MKS-u Waldemar Kawka, który zdjął z boiska Magdaleną Sadowską oraz Katarzynę Walawender, a w ich miejsce desygnował do gry Agatę Pura i Ewelinę Sieczkę. Zmiany przyniosły zamierzony efekt – kolejne trzy partie bez trudu wygrały dąbrowianki. MKS nie tracąc nawet seta w dwóch spotkaniach praktycznie zapewnił sobie już dzisiaj zwycięstwo w turnieju.

Enion Energia MKS Dąbrowa Górnicza - GCB Centrostal Bydgoszcz 3:1 (20:25, 25:16, 25:20, 25:22)

MKS: Sadowska 2 pkt, Szczurek 9, Walawender 5, Śliwa 6, Gajgał 12, Lis 12, Tkaczewska (libero) Sieczka 9, Pura 12

Centrostal: Kuczyńska 8, Kowalkowska 12, Mróz 15, Zielińska 6, Kuligowska 5, Smak 1, Wysocka (libero) oraz Polak 9, Nowakowska 7, Leszczyńska, Pelc

- To są wyrównane zespoły, które w lidze powinny według mnie grać o miejsca 3-6. Nie widzę innej możliwości - mówił jeszcze przed turniejem szkoleniowiec pilskiego klubu Wojciech Lalek. Trzeba przyznać, że ten wyrównany poziom był widoczny najbardziej w ostatnim meczu pierwszego dnia turnieju.

Spotkanie PTPS-u z Budowlanymi obfitowało w wiele zwrotów akcji, co uwidoczniło się na tablicy wyników. Po czterech rozegranych setach był remis, chociaż mało brakowało a łodzianki zeszłyby pokonane już po czwartej odsłonie spotkania. Pomimo prowadzenia 24:20 nie potrafiły skończyć piłki setowej doprowadzając do stanu 24:24. Ostatecznie jednak to one wykazały się większą odpornością, a po ataku najlepszej w łódzkiej ekipie Katarzyny Zaroślińskiej o wygranej w meczu miał zadecydować tie-break.

W nim to obie drużyny grały równo tylko przez kilka pierwszych piłek. Potem ze stanu 4:4 zrobiło się 11:4 dla pilanek i nawet ambitna postawa Budowlanych nie pozwoliła wydrzeć pilankom zwycięstwa. Ostatecznie seta i mecz zakończyła atakiem najlepiej punktująca w spotkaniu Katarzyna Konieczna.

Organika Budowlani Łódź - PTPS Piła 2:3 (18:25, 25:17, 22:25, 28:26, 10:15)

Budowlani: Nowakowska 1 pkt, Kosek 13, Shelukhina, 14, Jasińska 2, Niemczyk 16, Zaroślińska 20, Ciesielska (libero) oraz Pluta 1, Teixeira 6, Bryda, Jóźwicka 8

PTPS: Kaczorowska 7 pkt, Wojtowicz 18, Konieczna 23, Matyjaszek 2, Kucharska 13, Kosmatka 17, Maj (libero) oraz Kasprów, Tokarska 2, Szczygielska 9, Martałek

W niedzielę zespoły zagrają decydujące pojedynki. Najpierw o godzinie 10 zmierzą się MKS Dąbrowa Górnicz z Budowlanymi Łódź, a o godzinie 12 na parkiet wyjdą zespoły PTPS-u Piła i Centrostalu Bydgoszcz.

Komentarze (0)