W premierowej odsłonie Stephen Boyer zadbał o to, by goście odskoczyli na trzy punkty (11:8). Po asie serwisowym innego Francuza, Trevora Clevenot zrobiło się 16:9 dla zawiercian. Przyjezdni cały czas dominowali, dzięki czemu ich przewaga jeszcze wzrosła (22:11). Gospodarze nie mieli nic do powiedzenia i ostatecznie na inaugurację przegrali aż 13:25.
Clevenot zadbał o udany początek drugiej partii (7:3). Momentalnie jednak Aluron CMC Warta Zawiercie doprowadziła do remisu, a w połowie seta za sprawą Dawida Dulskiego wyszła nawet na prowadzenie (15:14). W momencie, gdy ich atakujący wykorzystał kontrę, zrobiło się 24:19 na korzyść miejscowych. Przy piłce setowej serwis zepsuł Rafał Szymura, dzięki czemu gospodarze wyrównali stan pojedynku.
W połowie trzeciego seta Tomasz Fornal rozbił rywali zagrywką, dzięki czemu jego koledzy z zespołu mogli wykorzystywać przechodzące piłki (13:8). Zdobyta przewaga okazała się kluczem do ponownego wyjścia na prowadzenie. Jastrzębski Węgiel w tej rundzie triumfował 25:20, a kropkę nad "i" postawił Moustapha M’Baye.
Po wyrównanym początku jastrzębianie odskoczyli na trzy "oczka", gdy kontrę skończył Boyer (15:12). Przewaga ta utrzymywała się przed długi czas, a w końcówce jeszcze wzrosła. Ponownie błysnął francuski atakujący, jednak tym razem blokiem (23:19). Chwilę później rywala zatrzymał M'Baye i wicemistrz Polski był o krok od triumfu w Zawierciu.
W kolejnej akcji znów dał o sobie znać Boyer, który po raz drugi w końcówce znalazł sposób, by zastopować atak Bartosza Kwolka. Blok ten zakończył to spotkanie, które ostatecznie goście zwyciężyli 3:1.
Półfinał PlusLigi, pierwszy mecz:
Aluron CMC Warta Zawiercie - Jastrzębski Węgiel 1:3 (13:25, 25:20, 20:25, 19:25)
MVP: Tomasz Fornal (JW)
Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 1:0 dla JW.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: słynna narciarka wzięła piłkę do kosza. A potem taka mina!
Kto zagra w finale PlusLigi? 
