Ferhat Akbas został trenerem Eczacibasi przed rozpoczęciem poprzedniego sezonu. Do Stambułu zabrał ze sobą współpracowników poznanych w Chemiku Police - asystenta Przemysława Kawkę i odpowiedzialnego za przygotowanie fizyczne siatkarek Łukasza Filipeckiego. W tym sezonie Eczacibasi wróciło do Ligi Mistrzyń i w niej może już przygotowywać się do finału z VakifBankiem. Dojdzie do niego 20 maja.
Eczacibasi spisuje się znakomicie również w krajowych rozgrywkach. W sezonie zasadniczym odniosło komplet 26 wygranych i przystąpiło z największą liczbą przywilejów do play-off. W półfinale przeciwnikiem zespołu Polaków był THY Stambuł. Pierwsza konfrontacja na wyjeździe zakończyła się wynikiem 3:2 dla Eczacibasi.
Tym samym w rewanżu faworyt mógł zapewnić sobie wejście do finału mistrzostw Turcji. Tym razem dysponował atutem własnej hali, a za sobą miał siedem z rzędu wygranych z THY Stambuł. Konfrontacja w piątek zakończyła się wynikiem 3:1 i tylko w trzecim secie Eczacibasi okazało się gorsze od rywalek. Walka trwała przez dwie godziny, nie był to jednostronny pojedynek, ale do niespodzianki nie doszło.
W drugim półfinale rywalizują VakifBank z Fenerbahce.
Eczacibasi Dynavit Stambuł - THY Stambuł 3:1 (25:22, 25:21, 21:25, 25:20)
Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...