Utalentowany 21-latek w tym sezonie po raz pierwszy znalazł się w szerokiej kadrze seniorskiej reprezentacji Polski. Brązowy medalista mistrzostw świata juniorów 2021 i ubiegłorocznych mistrzostw Europy do lat 22 został powołany po udanym sezonie w PSG Stali Nysa. Z nyskim zespołem awansował do fazy play-off, co jest dla jego klubu znaczącym osiągnięciem. Sam Gierżot pokazał, że ma olbrzymie możliwości, zwłaszcza jeśli chodzi o grę w ataku.
- Już wcześniej wiedziałem co potrafię, ale nie miałem gdzie tego zaprezentować. Myślę, że ten sezon pomógł mi odblokować się mentalnie. Siatkarsko na pewno mam jeszcze duże pole do poprawy. Chciałbym poprawić każdy element. Jeżeli chce się być topowym graczem, a ja chcę, nie można mieć luk w żadnym aspekcie. Poprzeczkę zawieszam sobie wysoko, żeby trudno mi było ją przeskoczyć. Uważam, że tylko z takim podejściem będę się stawał coraz lepszy - mówi Gierżot w rozmowie z WP SportoweFakty.
W powołaniu do kadry trenera Nikoli Grbicia i obecności na jej zgrupowaniu w Spale (trwa od 8 maja) młody przyjmujący widzi doskonałą dla siebie "platformę do rozwoju i nauki". - Nauki nie tylko tego, jak być dobrym siatkarzem, ale też profesjonalistą poza boiskiem i dobrym człowiekiem. To zgrupowanie jest dla mnie spotkaniem z dużym profesjonalizmem i z bagażem umiejętności, którzy niosą poszczególni gracze reprezentacji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pamiętacie ją? 40-latka błyszczała w Madrycie
Gracz PSG Stali Nysa podkreśla, już sam fakt, że znalazł się w kadrze, jest dla niego niesamowitym zaszczytem. - Cieszę się, że mam okazję zobaczyć, jak ta kadra funkcjonuje, wprowadzić się do niej. Poznać system trenera Grbicia, jego wizję na zespół i na grę.
Były kapitan młodzieżowej reprezentacji Polski zaznacza też, że zaakceptuje każdą rolę, jaką dostanie w tym sezonie od selekcjonera. - Jasne, że chciałbym pojeździć na turnieje Ligi Narodów (Polacy w ramach tych rozgrywek będą grać w Japonii, Holandii i na Filipinach, wezmą też udział w turnieju finałowym w Gdańsku - przyp. WP SportoweFakty), ale też zdaje sobie sprawę, że mogę nie pojeździć. Wiem, że wszystko zależy ode mnie, od mojej pracy, od każdego odbicia na treningu. Chcę wykorzystać najbliższy okres najlepiej jak mogę. A czy to wystarczy, to już zależy od trenera.
Unikalną dla polskiej kadry umiejętnością, którą wnosi do niej Gierżot, jest gra na pianinie. Młody siatkarz dobrze radzi sobie z tym instrumentem, najczęściej wykonuje popularne popowe piosenki, jak na przykład "Lovely" Billie Eilish, "Demons" Imagine Dragons czy "All of me" Johna Legend.
- Dla mnie pianino jest odskocznią od siatkówki, bo zwykle moje myśli krążą wokół niej przez większość dnia. Wstaję rano - myślę o siatkówce. Biorę prysznic, jem śniadanie, trenuję - też o niej myślę. Szukałem swojego "azylu", który pozwoli mi od niej uciec i mało było rzeczy, które tak zadowalały by mnie pod tym względem, jak właśnie pianino. Grając zapominam o wszystkim, co mnie otacza. Odpływam na inną wyspę i nic innego nie ma dla mnie znaczenia - tłumaczy swoją muzyczną pasję.
Siatkarska reprezentacja Polski mężczyzn zacznie nowy sezon dwoma meczami towarzyskimi z Niemcami w Katowicach i w Sosnowcu (25 i 26 maja). W Lidze Narodów 2023 pierwsze spotkanie Biało-Czerwoni zagrają 7 czerwca z Francją w japońskiej Nagoi.
Czytaj także:
Nikola Grbić o nauce języka polskiego. Co jest dla niego najtrudniejsze?
"Petarda". Tak kibice świętowali zdobycie mistrzostwa Polski
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)