Puchar CEV w Twardogórze?

Gwardia Wrocław zajęła w zeszłym sezonie szóstce miejsce w PlusLidze Kobiet, co dało szansę udziału w europejskich pucharach. Gwardzistki zagrają w Pucharze CEV, który jest najważniejszy po Lidze Mistrzyń.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik

Jednak już na wstępie w klubie mają problem z halą. Wrocławianki miały grać w kaliskiej Winiary Arena, a najprawdopodobniej swoje mecze rozegrają w Twardogórze.

- Można tak powiedzieć na 95 proc. Z tego właśnie względu odwołałem przed chwilą środowe spotkanie w Kaliszu - powiedział Jacek Grabowski, prezes SSA Gwardia - Jakaś firma wykupiła prawa do transmitowania Pucharu CEV i odsprzedaje je teraz narodowym telewizjom. Dużo żąda, więc Polsat nie wykupi pewnie tych praw i transmisji nie będzie. Zagramy więc w Twardogórze, pod warunkiem jednak, że tamtejsza hala zostanie pozytywnie oceniona przez europejską federację - wyjaśnił prezes.

Gwardzistki zmierzą się z azerską drużyną Rabita Baku, którą trenuje Czesław Tobolski, 1 grudnia w Twardogórze oraz 10 grudnia w Baku. Jeśli wrocławianki wygrają ten dwumecz, to w następnej fazie Pucharu spotkają się ze zwycięzcą pary Rocheville Le Cannet (Francja) - Sliedrecht Sport (Holandia). W przypadku przegranej, trafią do rozgrywek Challenge Cup.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×