Ostatnie spotkanie w ramach pierwszego turnieju w tegorocznej Lidze Narodów było bardzo nieudane dla naszej drużyny. Podopieczni Nikoli Grbicia zostali rozbici, zwłaszcza w trzeciej odsłonie. Wyniki w setach - 25:21, 25:19, 25:14 - oddają różnicę pomiędzy niedzielnym poziomem Serbów a biało-czerwonego zespołu.
W sieci pojawiły się różne komentarze. Część kibiców apeluje o spokój, bowiem Polacy przystąpili do turnieju w Nagoi w rezerwowym składzie. Ponadto w poprzednich trzech meczach odnieśli zwycięstwa.
Druga strona kibicowskich komentarzy wskazuje na niepokój związany ze stylem prezentowanym przez kadrę Grbicia. Uwagę na to zwracają również eksperci. Patrząc na statystyki i biorąc pod uwagę samą pracę zespołu na boisku, faktycznie można zadać wiele pytań - niekoniecznie tych pozytywnych.
"Bolesne niedzielne przebudzenie. Przegrana to jedno, drugie to styl" - uważa dziennikarka Sport.pl, Agnieszka Niedziałek.
"Serbia bije drużynę prowadzoną przez Serba" - skomentował sytuację na boisku Rafał Smoliński, dziennikarz portalu WP SportoweFakty.
"I żegnamy się z turniejem w Japonii. "Nic dobrego tu się nie wydarzy po naszej stronie w tym meczu" - niech te słowa redaktora Swędrowskiego przy 13:22 w trzecim secie, będą dobrym podsumowaniem" - podsumował spotkanie Maciej Piasecki, dziennikarz WPROST.
"24 niewymuszone błędy po polskiej stronie w trzysetowym spotkaniu. 14 po stronie Serbii. 2 razy więcej asów serwisowych rywali, 2 razy więcej bloków po serbskiej stronie. Smutne statystyki. Polska na +10. Serbia na... +38" - zwróciła uwagę dziennikarka TVP Sport, Sara Kalisz.
"Niepomyślne zakończenie turnieju Ligi Narodów w Nagoi przez Polaków - ale będzie tylko lepiej" - czytamy na twitterowym koncie klubu PlusLigi, GKS Katowice.
Czytaj także:
Niespodziewana porażka Polaków w Lidze Narodów. Zobacz tabelę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękna partnerka Arkadiusza Milika zakończyła pewien etap
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)