Dziesięć setów w niecałą dobę! "Świetna robota"

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Agnieszka Korneluk
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Agnieszka Korneluk

Polskie siatkarki rozegrały dziesięć setów w niecałą dobę. Tym razem były lepsze od Niemek. Swoje zadanie po raz kolejny wykonała jedna z liderek kadry - Agnieszka Korneluk.

Polskie siatkarki rozegrały dwa pięciosetowe spotkania w przeciągu niecałych 24 godzin. Tym razem podopieczne Stefano Lavariniego okazały się lepsze w końcówce od reprezentacji Niemiec.

Kolejne dobre spotkanie ma za sobą Agnieszka Korneluk, która całą dotychczasową Ligę Narodów może zaliczyć do niezwykle udanych. Nasza środkowa zdobyła piętnaście punktów, w tym pięć blokiem.

W czwartek to ona została wybrana przez Volleyball World do pomeczowej rozmowy z liderkami wygranych zespołów.

- Od ostatniego trudnego spotkania i tie-breaka minęła mniej niż doba. Kolejny raz przeciwko nam stanął dobry zespół. Dzisiaj przede wszystkim liczy się kolejny piąty set, którym tym razem padł naszym łupem - powiedziała.

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką - wielkie zwycięstwo Polaków! Zobacz kulisy meczu z Włochami

Liderka polskiej kadry na środku siatki została zapytana o to, jak funkcjonuje w grze na bloku. Korneluk jest bowiem obecnie najlepszą zawodniczką Ligi Narodów, jeśli chodzi o ten element.

- Czasami to trudne zadanie. Muszę się skupiać tak naprawdę na każdej zawodniczce - atakującej, rozgrywającej. Przede wszystkim na skrzydłowych - dodała.

Agnieszka Korneluk, jak i cały polski zespół, od początku tegorocznego edycji VNL atakuje piłki wystawiane głównie przez Katarzynę Wenerską, która pod nieobecność Joanny Wołosz jest pierwszą rozgrywającą reprezentacji Polski. 28-latka w samych superlatywach wypowiedziała się o dyspozycji Wenerskiej.

- Kasia robi bardzo dobrą robotę. To dla niej z pewnością trudne zadanie, ale ona robi wszystko jak najlepiej, aby sprawić, żeby nasza drużyna na końcu odniosła zwycięstwo - podsumowała.

Czytaj także:
Ależ to były emocje! Sprawdź tabelę Ligi Narodów po meczu Polek 

Źródło artykułu: WP SportoweFakty