Gospodynie niczym Polki. Znamy drugiego półfinalistę Ligi Narodów
Faworyzowana reprezentacja USA pokonała Japonię 3:1 i zameldowała się w półfinale Ligi Narodów. Gospodynie finałowego turnieju są potencjalnymi rywalkami Polek w finale.
Mimo to Amerykanki musiały walczyć o jak najlepsze rozstawienie. I gdyby nie sensacyjna porażka z Chinami na zakończenie zmagań w grupie, reprezentacja ta zakończyłaby zmagania na pierwszym miejscu. Ostatecznie jednak wyżej uplasowała się Polska.
Tym samym gospodynie finałowego turnieju w ćwierćfinale trafiły na Japonię. Był to jeden z dwóch rywali, który w tegorocznej Lidze Narodów pokonał USA. Mimo to i tak Stany Zjednoczone były faworytem tego spotkania.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką - Polska pokonała Brazylię. Zobacz kulisy wielkiego zwycięstwa!W premierowej odsłonie trzeba było czekać na drugą część, by zaczęły się emocje. Za każdym razem, gdy Amerykanki budowały przewagę, rywalki momentalnie łapały kontakt. Ostatecznie po wyrównanej końcówce od stanu 23:23 gospodynie zdobyły dwa punkty z rzędu, dzięki czemu zwyciężyły na inaugurację.
Obraz gry nie zmienił się po przerwie. Zbudowana przewaga w końcówce (20:17) okazała się kluczem do sukcesu dla USA. Reprezentacja ta ostatecznie zwyciężyła 25:21 i była o krok od półfinału.
Jednak w kolejnej partii podrażnione Japonki spisywały się lepiej. W pewnym momencie ich przewaga wynosiła nawet siedem punktów (19:12). I właśnie z taką przewagą siatkarki z Azji zwyciężyły trzeciego seta i przedłużyły szansę na powrót do meczu.
Po zmianie stron Amerykanki zrobiły wszystko, by zakończyć to spotkanie. Już w połowie seta ich przewaga wynosiła siedem "oczek" (15:8). Mimo że w końcówce Japonia się zbliżyła (18:21), to ostatecznie cztery kolejne akcje zakończyły siatkarki grająca we własnym kraju.
Teraz USA czeka na swojego przeciwnika w półfinale. Będzie nim Turcja lub Włochy. W finale natomiast potencjalnym rywalem Amerykanek jest reprezentacja Polski, która również zameldowała się w tym etapie Ligi Narodów.
Liga Narodów Kobiet, ćwierćfinał:
USA - Japonia 3:1 (25:23, 25:21, 18:25, 25:18)
Przeczytaj także:
Co za mecz w Lidze Narodów! Polki napisały historię siatkówki