Siatkarki z Turcji przystąpiły do finału po serii pięciu wygranych. Już w turnieju finałowym odniosły zwycięstwa w dobrym stylu z Włoszkami oraz Amerykankami. Napędzana atakami Melissy Vargas oraz Ebrar Karakurt drużyna rozpoczęła na wysokim poziomie ostatni mecz w edycji Ligi Narodów Kobiet. W pierwszym secie zwyciężyła 25:22.
Chinki starały się powrócić do grania na wysokim poziomie, które pokazały w półfinale z Polkami. Ich występ w tym meczu był oceniany w samych superlatywach. Nie było to jednak proste zadanie. Ledwo rozpoczął się drugi set, a było 6:3 dla Turcji. Później pościg Chinek utemperowała dwoma asami serwisowymi na 14:10 Melissa Vargas. Dopiero w tym momencie nastąpił przełom, ponieważ drużyna z Azji odwróciła wynik na 19:16 i domknęła seta atakiem na 25:22.
Zdobywanie punktów w tym meczu było wymagające. Turcja miała jednak na to sporo pomysłów. W trzecim secie Melissa Vargas dostała wsparcie od Ebrar Karakurt oraz Edy Erdem Dundar. Drużyna znad Bosforu kontrolowała sytuację na boisku i nie pozwoliła sobie na zmarnowanie przewagi tak jak w poprzednim secie. Po punkcie na 25:19 objęły prowadzenie 2:1 w meczu.
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
Na twarzach Turczynek pojawiało się coraz więcej radości, a napięcie znikało. To dlatego, że europejska drużyna przybliżała się do zamknięcia meczu w czwartym secie. Lepszy zespół potwierdził wyższość nad Chinami przekonującym zwycięstwem 25:16.
Najwięcej - 26 punktów w finale zdobyła Melissa Vargas. Wspomniane Ebrar Karakurt i Eda Erdem Dundar sprawiły przeciwniczkom bardzo dużo problemów blokiem. Po stronie Chin najlepiej punktowała Yingying Li.
Turcja jest najlepsza w Lidze Narodów Kobiet po raz pierwszy w historii. Jak dotąd dwa razy stawała na podium. W premierowej edycji w 2018 roku zajęła drugie miejsce za Stanami Zjednoczonymi. Z kolei w 2021 roku była trzecia za USA oraz Brazylią. Z kolei Chinki dorzuciły srebro do brązowych medali wywalczonych w 2018 i 2019 roku.
Chiny - Turcja 1:3 (22:25, 25:22, 19:25, 16:25)
Chiny: L. Diao, Yun. Wang, Y. Li, X. Yuan, Yua. Wang, X. Gong, M. Wang (libero) oraz H. Zhong, Y. Zheng, Q. Du, H. Yang, Y. Gao, X. Xu
Turcja: E. Sahin, Vargas, Cebecioglu, Gunes, Erdem Dundar, Karakurt, Orge (libero) oraz S. Sahin, Aydin, Ozbay
Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?