Dominacja mistrzów świata! Nokaut w drugim ćwierćfinale Ligi Narodów

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Włoch
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Włoch

Reprezentanci Włoch bez żadnego problemu rozprawili się z Argentyńczykami w drugim ćwierćfinale Ligi Narodów. Mistrzowie świata oraz Europy od początku do końca spotkania deklasowali rywali.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwszy ćwierćfinał tegorocznej Ligi Narodów dostarczył wielu emocji. Po znakomitym tie-breaku reprezentanci Stanów Zjednoczonych pokonali Francuzów. W drugim meczu w Ergo Arenie zmierzyły się ze sobą drużyny z sąsiednich miejsc (4. i 5.) po fazie interkontynentalnej - Włochy oraz Argentyna.

Oba zespoły w pierwszym etapie rozgrywek LN 2023 wywalczyły dziewięć zwycięstw oraz 26 punktów. Zmierzyły się ze sobą także podczas pierwszego turnieju w Ottawie. Wtedy Argentyna bezproblemowo pokonała Italię, która jednak na początku zmagań reprezentacyjnych w tym roku występowała w rezerwowym składzie.

W dobrym stylu mecz rozpoczęli Włosi. Luciano Palonsky zaatakował w antenkę i rywale Argentyńczyków uzyskali trzypunktową przewagę (6:3). Świetna akcja przy stanie 8:6 zakończyła się spektakularnym podwójnym blokiem Włochów. W kolejnej akcji znów na drugą stronę nie przebił się Pablo Kukartsev (10:6).

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką - Polki z brązowym medalem Ligi Narodów! Zobacz euforię po meczu

Podopieczni Ferdinando De Giorgiego kontynuowali skuteczną grę - po bloku i ataku Yuri Romano oraz asie serwisowym w wykonaniu Alessandro Michieletto prowadzili już 14:9.

Argentyńczycy nie załapali się już w tym secie na grę - Włosi imponująco prezentowali się zarówno w ataku, jak i bloku. Romano skutecznie zaatakował z prawego skrzydła na 21:12. Z kolei na lewej części boiska zabawił się z rywalami Michieletto, który zdobył punkt oburęczną kiwką (23:13). Pierwsza partia zakończyła się atakiem w aut Luciano Vicentina i wynikiem 25:17 dla zespołu z Italii.

Na początku drugiego seta niezłą dyspozycję zasygnalizował Luciano Palonsky, który skutecznie zaatakował z prawego, a później lewego skrzydła (3:2). Włoscy siatkarze jednak znów szybko narzucili własne tempo gry. Fantastyczne dwie kontry wyprowadzili Simone Giannelli z Michieletto (7:3). Młody przyjmujący popisał się też później atakiem po ciasnym skosie na 12:6.

Do dorobku punktowego swoją zdobycz dopisał Giannelli, którego kiwka mocno zaskoczyła rywali. Zaraz po tym asa serwisowego posłał Gianluca Galassi (15:6). Podopieczni De Giorgiego dominowali przeciwników do samego końca drugiej partii. Świetną wystawę z piłki wrzuconej w siatkę pokazał Giannelli. Po niej atak z lewego skrzydła skończył Daniele Lavia. Do tego prawdziwego gwoździa w boisko wbił Galassi (23:12). Środkowy z numerem "14" zakończył też atakiem seta wygranego przez Włochów 25:13.

Trzecia partia rozpoczęła się identycznie w porównaniu do przebiegu dwóch pierwszych setów. Włosi od razu odskoczyli na 4:1 po skutecznej kiwce z drugiej linii Michieletto. Agresywnego flota posłał Roberto Russo (7:2). Zawodnicy z Italli wyprowadzili również kolejną perfekcyjną kontrę. Tym razem Giannelli wybrać Russo, który spokojnie skutecznie zaatakował na 11:5.

Z niebywałym blokiem Michieletto musiał się pogodzić Manuel Armoa, który w przyszłym sezonie ligowym zagra w klubie z Olsztyna (15:6). Młody przyjmujący pojawił się na boisku zarówno na swojej pozycji, jak i potem w roli atakującego, ale nic nie zdziałał przy słabej dyspozycji całego zespołu.

Włoscy siatkarze spokojnie dążyli do triumfu w meczu. Punkt z ataku dołożył ich rozgrywający (18:9). Potężny cios z lewego skrzydła na kontrze dodał Lavia (20:10). To on skończył też ostatnią piłkę w meczu. W trzecim secie Argentyńczycy ugrali 14 punktów.

Mistrzowie świata oraz Europy tym samym bez jakichkolwiek problemów awansowali do półfinału Ligi Narodów 2023. O awans do finału i przepustkę do gry o złoty medal Włosi zagrają z reprezentantami Stanów Zjednoczonych.

Włochy  - Argentyna 3:0 (25:17, 25:13, 25:14)

Włochy: Michieletto, Giannelli, Galassi, Lavia, Romano, Russo, Balaso (libero)

Argentyna: Palonsky, Loser, De Cecco, Kukartsev, Vicentin, Ramos, Danani (libero) oraz Martinez, Armoa, Sanchez, Zelayeta

Czytaj także:
Bartosz Bednorz: Dam tej drużynie wszystko, co mam najlepszego. W każdej roli

Źródło artykułu: WP SportoweFakty