Niespotykana statystyka po meczu z Brazylią

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Wilfredo Leon
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Wilfredo Leon

W ćwierćfinale Ligi Narodów z Brazylią specjalista od ataku Wilfredo Leon miał problemy w ofensywie, za to świetnie grał w obronie. - Nie myślałem, że mogę w jednym meczu podbić tyle piłek - mówił reprezentant Polski po wygranym 3:0 spotkaniu.

W tym artykule dowiesz się o:

Leon zdobył w tym meczu 11 punktów. W ataku skończył sześć z 21 piłek, co daje tylko 29 procent skuteczności. Jeśli chodzi o ten element, nie może zaliczyć spotkania do udanych. Miał również trudności w przyjęciu (18 procent pozytywnego odbioru).

Ale już w pozostałych siatkarskich aspektach spisywał się świetnie. Wykonał najwięcej serwisów ze wszystkich zawodników, którzy wystąpili w spotkaniu (19) i zagrał dwa asy. Zdobył trzy punkty blokiem, a duże wrażenie robiła też jego gra w defensywie. W meczowych statystykach zapisano mu pięć udanych akcji w obronie.

- Pracowaliśmy nad tym na treningach. Trener mówił, że chociaż to nie jest mój element, trzeba się nim zająć. Z Brazylią udało mi się podbić kilka piłek, nawet nie myślałem, że mogę w jednym meczu zanotować tyle obron. Cieszę się, że w dniu, w którym nie szło mi w ataku, zazwyczaj będącym moją mocną stroną, nadrobiłem dobrą grą w innych elementach.

- Starałem się wykorzystywać swoją najmocniejszą stronę, czyli grę w ataku, jednak przeciwnicy wszystko bronili albo wyblokowywali. To mnie trochę irytowało. Ale za to dobrze szło mi w zagrywce i bloku - mówił o swoim występie.

Mecz z Brazylią pokazał, że w okresie bezpośrednio poprzedzającym finały Ligi Narodów Leon zrobił w serwisie wyraźny postęp. W fazie zasadniczej psuł dużą liczbę zagrywek, teraz błędów było zdecydowanie mniej, niż potężnych i celnych ciosów.

- Przez ostatnie dziesięć dni zagrywka wychodziła mi bardzo dobrze. Przeciwko Brazylii serwowałem bardzo mocno, a każdy serwis, który leci z prędkością ponad 120 kilometrów na godzinę, jest niezwykle trudny do przyjęcia. Muszę natomiast przyznać, że Brazylijczycy pięknie te ciosy wytrzymywali - podkreślił przyjmujący polskiej reprezentacji.

W kolejnym meczu Biało-Czerwonych, w sobotnim półfinale Ligi Narodów, rywalami będą Japończycy. Zespół prowadzony przez Philippe'a Blaina spisuje się w tym sezonie znakomicie, co zauważa też Leon.

- Japończycy zrobili wielki progres. Grali bardzo dobrze w fazie zasadniczej. Świetnie bronią, mają dobrą, mocną zagrywkę. Grają szybko, są sprytni w ataku. Żeby pokonać tak grający zespół, musimy cały czas wywierać na niego presję - podkreślił gwiazdor naszej siatkarskiej kadry.

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką - Polki z brązowym medalem Ligi Narodów! Zobacz euforię po meczu

Czytaj także:
"Po prostu leją Brazylię". Fachowe opinie ekspertów po awansie Polaków do półfinału Ligi Narodów
"Piłka była nasza". Kapitan Brazylii komentuje ogromne kontrowersje w meczu z Polską

Komentarze (3)
avatar
dick harpet
21.07.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Brawo panowie i odierdolcie się od Leona!!!! to nasze sreberko do przodu chłopaki !!! 
avatar
Buds2030
21.07.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Ok ok, trzeba znaleźć jakieś pozytywy