W minioną sobotę reprezentacja Polski siatkarzy rozpoczęła zmagania w XXXI Letniej Uniwersjadzie w chińskim Chengdu, rozgrywanej w 2023 roku z uwagi na pandemię koronawirusa.
Na inaugurację Biało-Czerwoni ograli bez straty seta Portugalię. W drugim meczu również wynikiem 3:0 pokonali kolejnego rywala, a mianowicie Hongkong. To zapewniło im awans do ćwierćfinału.
Na zakończenie fazy grupowej Polacy musieli poczekać do środy. To właśnie na ten dzień zaplanowano ich ostatnie spotkanie. Rywalem naszej kadry była reprezentacja Korei Południowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Dzieci Kardashian oszalały. Gwiazdor spełnił ich marzenie
Od początku gra naszych siatkarzy falowała. Najpierw udany początek (6:1), później gorszy fragment i znów ucieczka ze strony Biało-Czerwonych (15:8). Jednak od tego momentu kontrolowali oni przebieg gry i zwyciężyli 25:17.
Druga partia rozpoczęła się od dominacji Polaków (11:2). Koreańczycy byli w stanie zniwelować stratę do pięciu "oczek", ale nie na długo. Set ostatecznie zakończył się zwycięstwem naszych siatkarzy do 15.
Kolejną odsłonę tej rywalizacji niespodziewanie lepiej rozpoczęli Koreańczycy (6:2). Jednak w połowie mieliśmy remis, po którym Biało-Czerwoni zaczęli budować przewagę przed końcowym fragmentem (20:15). Do samego końca to oni kontrolowali przebieg gry i zamknęli mecz, a także fazę grupową kompletem zwycięstw i bez straty seta.
Tym samym do ćwierćfinału Polacy awansowali z pierwszego miejsca w grupie. A to oznacza, że czeka ich mecz z Ukrainą. Zespół ten pokonał Azerbejdżan (3:1) oraz Japonię (3:1), ale przegrał z Chinami (0:3). Mecz ten zaplanowano na piątek, 4 sierpnia o godzinie 9:00 czasu polskiego.
Korea Południowa - Polska 0:3 (17:25, 15:25, 21:25)