Nasza akademicka reprezentacja mężczyzn idzie przez tegoroczną Uniwersjadę jak burza. W czterech spotkaniach nie straciła nawet seta. Polacy pokonali w grupie Portugalię, Hong Kong oraz Koreę Południową, a w ćwierćfinale Ukrainę.
Po tych zwycięstwach podopieczni Dariusza Luksa stanęli przed największym wyzwaniem w dotychczasowych rozgrywkach. W półfinale podjęli Irańczyków, którzy jednak w fazie grupowej nie błyszczeli. Odnieśli w niej tylko jeden triumf. Potem, na start zmagań pucharowych, po tie breaku wyeliminowali Argentyńczyków.
Początek półfinałowego spotkania był bardzo wyrównany. Oba zespoły popisywały się dobrym przyjęciem oraz skuteczną grą ze środka. Na pierwsze dwupunktowe prowadzenie wysunęli się Polacy po zatrzymaniu rywali na potrójnym bloku (8:6). Irańczycy odrobili jednak niewielką stratę, a nasz zespół przez moment nie był w stanie na to odpowiedzieć przez serię zepsuty zagrywek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Dzieci Kardashian oszalały. Gwiazdor spełnił ich marzenie
Świetnie w ataku na kontrze spisał się Michał Gierżot. Po jego akcji z szóstej strefy Polacy prowadzili 14:12. Rywale podopiecznych trenera Luksa zaczęli popełniać błędy w ofensywie. Posłali piłkę na aut oraz w siatkę, a nasi siatkarze zyskali już czteropunktową przewagę (21:17). Skutecznym uderzeniem po skosie pierwszą partię zakończył Gierżot (25:21).
Wydawało się, że w drugim secie Biało-Czerwoni szybko odskoczą rywalom. Tak się nie stało. Trzy znakomite kontry z lewego skrzydła zaprezentowali Irańczycy i objęli prowadzenie 10:8. Polacy szybko jednak na to odpowiedzieli. Świetne zagrywki na drugą stronę posyłał Maciej Krysiak. Jego serwis skutecznie ustawił naszą grę na kilka punktów (12:10).
Biało-czerwoni siatkarze zaczęli również dobrze działać w bloku. Ich przewaga wyglądała na bezpieczną (17:13). Niestety chwila utraty koncentracji sprawiła, że rywale odrobili straty i zremisowali na 21:21. Na szczęście po czasie na życzenie Dariusza Luksa Polacy powrócili do swojej gry i ostatecznie pewnie wygrali drugą partię 25:22.
Początek trzeciego seta okazał się koncertem reprezentantów Polski. Fantastycznie atakował Dawid Dulski. Cała kadra prezentowała wysoki poziom w każdym elemencie. Po asie serwisowym na 8:3 Mateusza Poręby widać było duży luz w szeregach naszej drużyny. Duży uśmiech pojawił się na twarzy choćby naszego szkoleniowca.
Z biegiem spotkania przewaga Polaków jeszcze rosła. Irańczycy zostali zupełnie zdominowani. Nasi siatkarze fantastycznie zagrywali i prezentowali się na siatce. Po kolejnej fantastycznej akcji i petardzie z trzeciego metra Dulskiego Biało-Czerwoni mieli 20 oczek, a rywale dziewięć.
Wszystko pięknie się skończyło. Reprezentanci naszego kraju znokautowali przeciwników i awansowali do finału Uniwersjady 2023! W niedzielnym meczu i walce o złoty medal zmierzą się albo z Włochami, albo Chinami.
Polska - Iran 3:0 (25:21, 25:22, 25:11)
Czytaj także:
Oficjalnie. Michał Kubiak ma nowy klub
Rosjanie się wściekną. Utalentowana siatkarka wybrała inny kraj