W czwartek Polki grały z Ukrainkami na mistrzostwach Europy siatkarek. Dość nieoczekiwanie to spotkanie decydowało o drugim miejscu w grupie. Wcześniej niespodziewanie żółto-niebieskie pokonały gospodynie turnieju, Belgijki.
Biało-Czerwone znakomicie weszły w mecz i zdominowały pierwszego seta. Później jednak rywalki dość nieoczekiwanie odpowiedziały i przeważały przez większość drugiej odsłony. W niej doszło jednak do wydarzenia, które wywołało spore kontrowersje.
Po ataku Olivii Różański trener reprezentacji Ukrainy wystawił nogę. Widać było, że piłka szła na aut, ale mogła dotknąć nogi jednej z zawodniczek prowadzonych przez Bułgara. Polki zaczęły protestować przeciwko tej decyzji i poprosiły o wideoweryfikację.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką - Polki lepsze od Belgijek! Zobacz kulisy meczu ME
Było widać, że Iwan Petkow zrobił ruch do piłki. W takiej sytuacji sędzia mógł zadecydować o powtórzeniu akcji, ale się na to nie zdecydował. Punkt zaklasyfikowano jako atak autowy i akcja powędrowała na konto Ukrainek.
Polki protestowały, ale na nic się to zdało. Ostatecznie drugiego seta wygrały Ukrainki 25:22 i doprowadziły do remisu w meczu. Biało-Czerwone na dystansie okazały się lepsze, zwyciężyły 3:1, co dało im ostatecznie drugie miejsce w grupie.
Czytaj więcej:
Z Ukrainą o 2. miejsce. Tak Polki zakończą fazę grupową ME
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)