Pierwszy półfinał ME 2023 zapowiadał się smakowicie. Po obu stronach boiska stanęły multimedalistki turniejów siatkarskich. Turczynki chcą w kontynentalnym czempionacie pójść za uderzeniem po triumfie w Lidze Narodów, a Włoszki były obrończyniami trofeum. Mecze klubów z tych krajów są z reguły ozdobami europejskich pucharów, a w piątek przyszedł czas na zderzenie w siatkówce reprezentacyjnej.
W pierwszym secie dobrze wystartowały Włoszki. W zespole Davida Mazzantiego szalała Elena Pietrini, która atakowała ze skutecznością blisko 60 procent. Z kolei Anna Danesi popisała się trzema blokami. Paola Egonu i Jekaterina Antropowa zaserwowały po asie, co w połączeniu pozwoliło zwyciężyć 25:18.
Turcja zrewanżowała się w drugim secie i zwyciężyła 25:23. Jej przewaga była znacznie wyższa, ale z powodu rozprężenia straciła kontrolę nad wydarzeniami w końcówce rundy i musiała udaremnić pościg Włoszek. Za przebudzenie zespołu znad Bosforu odpowiadała Ebrar Karakurt.
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
Sytuacja zmieniała się dynamicznie. Dobry finisz Włoch w drugim secie był kontynuowany na początku trzeciej partii. Do podstawowego składu przebiła się Paola Egonu i nie potrzebowała dużo czasu na zostanie najlepiej punktującą spośród reprezentantek Italii. Po efektownym zwycięstwie 25:15, Włoszki potrzebowały wygranej już tylko w jednym secie do awansu do finału.
Nie było to wielkie zaskoczenie, że mecz zakończył się tie-breakiem. Turcja zwyciężyła 25:22, choć przez długi fragment seta zanosiło się na zamknięcie meczu przez Włochy. Zespół znad Bosforu nie pozwolił na to i przedłużył pojedynek. W bloku szalała Eda Erdem Dundar.
Podopieczne Daniela Santarellego zmiażdżyły przeciwniczki w tie-breaku i w efektowny sposób przypieczętowały awans do finału mistrzostw Europy. Decydująca rozgrywka zakończyła się wynikiem 15:6 dla Turcji.
W drugim półfinale dojdzie do pojedynku Holandii z Serbią.
Turcja - Włochy 3:2 (18:25, 25:23, 15:25, 25:22, 15:6)
Turcja: Karakurt, Gunes, Vargas, Baladin, Ozbay, Orge (libero) oraz Aykac, Sahin, Kalac, Aydin
Włochy: Sylla, Lubian, Orro, Pietrini, Danesi, Antropowa, Fersino (libero) oraz Degradi, Bosio, Egonu, Squarcini, Parrocchiale
Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?