Polska zagrała z maruderem. Rekordowy serwis i kosmiczny wynik seta

Materiały prasowe / CEV / Reprezentacja Polski w meczu z Danią
Materiały prasowe / CEV / Reprezentacja Polski w meczu z Danią

Dreszczyk emocji był tylko w pierwszym secie, w którym Dania miała pięć punktów przewagi. Polska rozwiązała problem i zwyciężyła 3:0 w meczu mistrzostw Europy. Wilfredo Leon wyrównał rekord świata w prędkości serwisu.

Po zdobyciu kompletu punktów w trzech meczach Polska zmierzyła się w czwartym pojedynku z Danią. Za zespołem Nikoli Grbicia były zwycięstwa z Czechami, Holandią oraz Macedonią Północną. Tylko drużyna z Beneluksu potrafiła wygrać seta z Polakami.

We wtorek zanosiło się na gładkie zwycięstwo. Dania co prawda wygrała po secie we wszystkich wcześniejszych meczach, ale że za każdym razem kończyło się na tej jednej partii, i drużyna nie zapunktowała w mistrzostwach Europy. Dla Danii mecz z Polską był występem pożegnalnym w turnieju. Maruder nie pokazał w nim za wiele ciekawego.

Dania miała za sobą komplet 10 porażek w meczach z Polską. Na przekór historii rozpoczęła 11. starcie odważnie i prowadziła 3:0. Kiedy strata, zamiast zniknąć, powiększyła się na 15:11, Nikola Grbić jako pierwszy zażądał przerwy. Polska tupnęła nogą dopiero przy wyniku 12:17, a w wyrównaniu na 18:18 pomógł przede wszystkim Wilfredo Leon. Wpadka wisiała w powietrzu, ale udało się jej uniknąć i Biało-Czerwoni zwyciężyli 25:23.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

Wydarzeniem pierwszego seta był serwis Wilfredo Leona o prędkości 138 kilometrów na godzinę. To wyrównanie własnego rekordu świata przez reprezentanta Polski. Nietypowy był również punkt libero Jakuba Popiwczaka, który zaskoczył Duńczyków przyjęciem na drugą stronę siatki.

W szóstce Polski grali rezerwowi we wcześniejszych meczach Grzegorz Łomacz i Bartosz Kurek. Kłopoty z pierwszego seta można było usprawiedliwić zmianami w składzie, ale w kolejnych partiach Nikola Grbić mógł liczyć na więcej. Prowadzenie 6:1 na początku drugiego seta było dobrym znakiem. Runda bez historii, w której Polacy grali koncertowo, a Duńczycy statystowali, zakończyła się wynikiem 25:9. To najwyższa wygrana w secie Biało-Czerwonych w turnieju mistrzowskim w tym wieku.

Na boisku pojawili się Tomasz Fornal i Łukasz Kaczmarek. Drużyna po liftingu miała za zadanie zamknąć mecz w trzech setach. Co prawda nie udało się odjechać równie wcześnie jak w drugiej rundzie, ale wynik 11:8 dał już trochę spokoju. Na nic zdały się ostatnie szarpnięcia Danii w meczu i w mistrzostwach - trzeci set zakończył się wynikiem 25:20.

Polska ma za sobą cztery zwycięstwa w czterech meczach. W grupie mistrzostw Europy zagra jeszcze z Czarnogórą.

Polska - Dania 3:0 (25:23, 25:9, 25:20)

Polska: Łomacz, Śliwka, Leon, Kochanowski, Kłos, Kurek, Popiwczak (libero) oraz Semeniuk, Fornal, Kaczmarek, Zatorski (libero)

Dania: Jacobsen, Jensen, Nielsen, Mikelsons, Uhrenholt, Madsen, Hjorth (libero) oraz Kjaer, Hoff, Andersen, Dahl, Larsen

Tabela grupy C:

Standings provided by Sofascore

Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty