W półfinale mistrzostw Europy siatkarzy reprezentacja Polski trafiła na Słowenię. I to nasza kadra była faworytem tego pojedynku, ale nie przemawiały za tym statystyki. Dotychczas Biało-Czerwoni jeszcze nigdy nie pokonali Słoweńców w ramach tego turnieju.
Wobec tego obaw przed meczem nie brakowało. Zwłaszcza, że oba zespoły przystąpiły do rywalizacji będąc bez porażki w tej edycji ME. Jednak to Polacy są obecnie liderami światowego rankingu FIVB, a rywale zajmują w nim 8. miejsce.
Tym razem spotkanie ułożyło się po naszej myśli. Mimo że w premierowej odsłonie górą była Słowenia, to w głównej mierze był to wynik naszych błędów. W kolejnych setach prezentowaliśmy się zdecydowanie lepiej, wobec czego zwyciężyliśmy 3:1.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: Jak wyglądają w kadrze nostalgiczne momenty? Zobacz drogę Polaków do półfinału ME
Dzięki temu to podopieczni Nikoli Grbicia zameldowali się w finale. A to oznacza, że powalczą o tytuł. Ostatni raz mistrzostwa Europy siatkarzy nasza kadra wygrała w 2009 roku. Teraz możemy tego dokonać po 14 latach posuchy w europejskim czempionacie.
Niewiadomą pozostaje, z kim zmierzymy się w finale. W czwartek, 14 września o godzinie 21:00, rozpocznie się drugi półfinał ME. W nim Włochy zmierzą się z Francją. Zwycięzca tego pojedynku będzie ostatnim przeciwnikiem Polaków. Przegrany tego starcia powalczy ze Słowenią o brązowy medal. Relacja tekstowa z meczu na WP SportoweFakty.
Jeżeli chodzi o finał, to ten będzie mieć miejsce w sobotę, 16 września. Polacy o złoty medal powalczą o godzinie 21:00. Transmisja telewizyjna w TVP Sport i Polsat Sport. Dostęp online na Pilot WP, a relacja tekstowa na WP SportoweFakty.
Przeczytaj także:
W końcu się udało! Polacy zdjęli klątwę
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)