Biało-Czerwoni długo czekali na sukces na wielkim turnieju tej rangi. W decydującym meczu mistrzostw Europy Polska zmierzyła się z Włochami i wygrała po trudnej przeprawie w trzech setach (25:20, 25:21, 25:23).
Zwycięstwo byłoby niemożliwe do osiągnięcia bez Nikoli Grbicia na ławce trenerskiej. Były reprezentant Serbii odegrał kluczową rolę i zapisał na swoim koncie jeden z największych sukcesów w dotychczasowej karierze.
Gdy polscy siatkarze wygrali ostatnią piłkę, pieczętując wygraną, selekcjoner zachował stoicki spokój. Wydawało się, że triumf w starciu z reprezentacją Włoch nie zrobił zbyt dużego wrażenia na Grbiciu.
Po chwili 50-latek utonął w ramionach członków sztabu szkoleniowego. Edyta Kowalczyk zamieściła nagranie w mediach społecznościowych. "Mistrzowie Europy. Nikola Grbić jak to Nikola Grbić. Kolejny dzień w biurze" - skomentowała dziennikarka.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: Jak wyglądają w kadrze nostalgiczne momenty? Zobacz drogę Polaków do półfinału ME
- W sobotę mijała 15. rocznica śmierci mojego ojca. Nie sądziłem, że tak mnie to poruszy. To była cała mieszanka emocji - wyznał Grbić (więcej TUTAJ).
Od półtora roku Grbić prowadzi drużynę narodową. Polska federacja trafiła wówczas w samą "dziesiątkę" z wyborem selekcjonera.
Czytaj więcej:
Bartosz Kurek pisze historię. Pierwszy Polak z takim osiągnięciem
Polacy mistrzami Europy. Tyle zarobili za triumf
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)