W piątek przedstawiciele dotychczasowej opozycji podpisali umowę koalicyjną. Najprawdopodobniej to właśnie przedstawiciele komitetów Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi oraz Nowej Lewicy za kilka tygodni przejmą władzę w Polsce.
Wciąż nie wiadomo jednak, kto zostanie nowym ministrem sportu i turystyki. W kuluarach dość często przejawia się nazwisko Małgorzaty Niemczyk - byłej mistrzyni Europy w siatkówce, a od 2011 roku posłanki z ramienia Platformy Obywatelskiej. W rozmowie ze sport.pl została zapytana czy zostanie nową ministrą sportu. Nie chciała jednak ani potwierdzić ani zaprzeczyć tej informacji.
Opowiedziała jednak o tym, co by chciała zrobić dla sportu podczas swojej pracy w nowym Sejmie. Jednym z punktów jej programu ma być rozliczenie dotychczasowych afer. Opowiedziała o tym, że do o sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki dochodziły informacje, że prezes Radosław Piesiewicz pobiera prowizję od umów, które sponsorzy zawierają ze związkiem.
ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek odpuściła mecz reprezentacji. "Szanuję jej decyzję"
Próbowano przeprowadzić więc kontrolę, ale według Małgorzaty Niemczyk, posłowie nie otrzymali niektórych dokumentów. Obecnie Piesiewicz jest prezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego. I przez wielu określany jest jako człowiek Jacka Sasina, ważnego polityka PiS.
Opowiedziała, także o tym, co chce zrobić z aferami dot. byłego prezesa Polskiego Związku Tenisowego Mirosława Skrzypczyńskiego , który miał dopuszczać się przemocy seksualnej wobec dziewcząt, trenerów łucznictwa, którzy mieli zgwałcić zawodniczkę czy sprawą trenera piłki ręcznej, który miał zgwałcić nieletniego chłopca. Głośnym echem odbił się także reportaż "Pamiętaj, że jesteś zerem", w którym to znany trener koszykówki Roman Skrzecz miał znęcać się nad swoimi podopiecznymi.
- Uważam, że Polska potrzebuje specjalnej, niezależnej instytucji, która stałaby na straży bezpieczeństwa w sporcie. Związki nie potrafią i nie chcą rozwiązywać takich problemów. Przykładem jest związek tenisowy, który szumnie zapowiedział działania specjalnej komisji, tymczasem minął rok, a ja nie znam żadnych jej ustaleń - powiedziała Niemczyk dla sport.pl.
Opowiedziała także o ważnych zmianach dotyczących lekcji wychowania fizycznego w klasach I-III. Obecnie prowadzą je nauczyciele wychowania początkowego.
- Wuefiści dla klas I-III powinni mieć specjalne kwalifikacje. Bo najmłodszych dzieci nie powinno się ukierunkowywać na rywalizację i na wynik, a na rozwój dużej i małej koordynacji ruchowej. Zła kondycja u dorosłych i ich niechęć do sportu wynika często właśnie z tego, że do 10.-11. roku życia nie rozwinęli prawidłowej koordynacji ruchowej - wytłumaczyła Niemczyk.
Czytaj więcej:
Polak najlepszy na świecie. Deklasacja