Mariusz Wlazły nie jest jeszcze w swojej najwyższej formie, jaką prezentował przed kontuzją i nie wie, kiedy do niej powróci. Atakujący PGE Skry Bełchatów dołącza się również do krytyków tzw. złotej formuły. Popularny "Szampon" zapytany przez Super Express o jego powrót do reprezentacji, odpowiada : - Nie wybiegam tak daleko w przyszłość. Chociaż zagrać w mistrzostwach świata, bronić srebrnego medalu z Japonii to byłoby wielkie wyróżnienie. Jednak na razie gram za mało, żeby "łapać się" do drużyny narodowej. A poza tym trener Castellani musi mnie widzieć w składzie.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)