To spotkanie było bardzo wyrównane - komentarze po meczu Centrostal Bydgoszcz - Stal Mielec

Pomimo zwycięstwa nad Stalą, Ewa Kowalkowska nie była zadowolona ze stylu gry swojego zespołu. Według atakującej Centrostalu, drużynę czeka jeszcze wiele pracy. Natomiast trener siatkarek z Mielca, dla których była to już trzecia z rzędu porażka ma nadzieję, iż w kolejnych spotkaniach z teoretycznie słabszymi rywalkami uda się jego podopiecznym zdobyć jakieś punkty.

Dorota Ściurka (kapitan Stali Mielec): Chciałabym pogratulować Centrostalowi zwycięstwa. Było to spotkanie bardzo wyrównane. W końcówkach zabrakło nam szczęścia. Trochę za łatwo zagrałyśmy zagrywką. To był jeden z głównych elementów, który zdecydował, że ten mecz potoczył się tak, jak się potoczył.

Ewa Kowalkowska (kapitan Centrostalu Bydgoszcz): Cieszę się z kolejnych trzech punktów. Dla nas to było najważniejsze. Na temat naszej gry to myślę, że trener się lepiej wypowie. Ja nie będę jej oceniać. Powiem tylko tyle, że bardzo dużo pracy przed nami.

Rafał Prus (trener Stali Mielec): Ja również chciałbym pogratulować zwycięstwa zespołowi Centrostalu i utrzymania tej dobrej passy. Przed nimi trudne spotkania. My już je mamy za sobą, teraz czekają nas pojedynki z łatwiejszymi rywalami i myślę, że będzie trochę łatwiej o punkty. Przyjechaliśmy tutaj też po punkty i nastawialiśmy się na walkę. Po raz kolejny zabrakło nam cierpliwości w drugim secie. Gdybyśmy grali taktycznie zagrywką i przekładali to na grę blok-obrona to sądzę, że wynik mógłby być trochę inny. Szczęście też nam nie pomagało, bo były takie piłki w obronie, gdzie można było je przełożyć na punkty. Mieliśmy swoje szansę, szczególnie w trzecim secie. Kiedy było 24:23 dla Centrostalu, nie wykorzystaliśmy przechodzącej piłki, także myślę, że tu była szansa na jakieś punkty. Jednak doświadczenie Centrostalu wzięło górę. Swojej drużynie dziękuję za walkę. Patrząc na czas spotkania, będzie to jedno z najdłuższych spotkań. Tyle wymian, ile dzisiaj było, można by było obdzielić nie jedno spotkanie.

Piotr Makowski (trener Centrostalu): Myślę, że trzeba się cieszyć z trzech punktów i docenić też klasę rywala. Mielec pokazał dzisiaj, że będzie się liczył w walce o środek tabeli i sadzę, że sprawi jeszcze nie jedną niespodziankę. W Mielcu jest ciekawy zespół. Pokazał on dzisiaj dobrą siatkówkę, jest bardzo waleczny w obronie. Dla kibiców było to niezłe spotkanie. Trzeba pogratulować dziewczynom, że w tych trudnych sytuacjach sobie poradziły, bo nie sztuką jest wygrywać, wtedy, kiedy idzie. Sztuką jest wygrywać, kiedy nie idzie. Dlatego też bardzo się cieszymy z tych trzech punktów, bo będą nam one w ostatecznym rozrachunku potrzebne. Cieszy również to, że na naszym meczu pojawiło się, jak na żeńską siatkówkę dosyć dużo kibiców. I mam nadzieję, że z każdym meczem będziemy tych kibiców pozyskiwać właśnie tym, iż w takich dramatycznych okolicznościach potrafimy wygrywać.

Komentarze (0)