Rywal Aluprofu w Lidze Mistrzyń wciąż niepokonany

Bardzo dobrze radzi sobie w rodzimej ekstralidze grupowy rywal Aluprofu w rozgrywkach pucharowych. Zespół trenera Miroslava Čady zanotował szóste kolejne zwycięstwo. Tym razem w 62 minuty rozprawił się z TU Liberec. Outsider czeskiej ekstraligi nie miał żadnych szans, aby nawiązać skuteczną walkę z silnym rywalem. Szkoleniowiec VK Prostejov ma jednak nadal problemy kadrowe.

W tym artykule dowiesz się o:

Czy dobra forma zespołu z Prostejova utrzyma się do inauguracji rozgrywek Ligi Mistrzyń? Czy do tego czasu wrócą kontuzjowane zawodniczki czeskiej drużyny? Takie pytania zadają sobie nie tylko trenerzy VK Prostejov, ale i grupowi rywale tego zespołu w rozgrywkach europejskich (w tym BKS Aluprof Bielsko-Biała).

Drużyna VK Prostejov łatwo rozprawiła się z TU Liberec w trzech setach. Nie pozwoliła rywalkom przekroczyć granicy 20 punktów w żadnej z odsłon. - Soňa Nováková świetnie rozgrywała, Gabika Tomašeková wybornie blokowała, a Milada Spalová dobrze atakowała. Resztę naszej gry określiłbym jako średnią - podsumował trener Miroslav Čada.

Trener czeskiej drużyny nadal ma problemy kadrowe. Na boisku pojawiła się mająca problemy zdrowotne Juliana Valente. Brakuje wciąż Ivany Bramborovej, Coriny Ssuschkeovej, Moniki Kučerovej oraz Petroneli Biksadskiej.

Szkoleniowiec niepokonanej dotąd drużyny z Prostejova planuje zorganizowanie sparingu przed rozpoczęciem walki w Lidze Mistrzyń. Przeciwnikiem ma być polski klub. Na razie nie wiadomo jaki, gdyż prowadzone są negocjacje.

TU Liberec - VK Prostějov 0:3 (-11, -18, -17)

Wyjściowy skład VK Prostejov: Nováková, Spalová, Valente, Soaresová, Tomašeková, Nnamani, Tomanová (libero).

W tabeli czeskiej ekstraligi prowadzi Olymp Praga przed Frydkiem-Mistkiem. Obie drużyny mają po 13 punktów. VK Prostejov jest trzeci z 12 oczkami na koncie, ale ma jeden rozegrany mecz mniej.

Komentarze (0)