Ech, przeklęte serie. Trudna sytuacja Grot Budowlanych Łódź w Lidze Mistrzyń

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: mecz SC Poczdam - Grot Budowlani Łódź
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: mecz SC Poczdam - Grot Budowlani Łódź

Zaczęło się świetnie, a później rywalki zadawały coraz bardziej bolesne ciosy. Siatkarki Grot Budowlanych Łódź przegrały 1:3 na wyjeździe z SC Poczdam w 5. kolejce grupy C Ligi Mistrzyń. O awans do fazy pucharowej będzie bardzo trudno.

Przed tą serią spotkań ekipa Macieja Biernata zajmowała drugie miejsce w grupie z sześcioma punktami na koncie. Oczko mniej miał SC Poczdam, który nieoczekiwanie stracił punkt w starciu z Calcitem Kamnik. Jednak wicemistrzynie Niemiec miały w perspektywie jeszcze rewanż ze Słowenkami, zaś łodzianki czeka w tym czasie wyjazd do jaskini lwa, tj. do Fenerbahce Opet Stambuł. Z punktu widzenia Grot Budowlanych sytuacja była więc prosta: trzeba było wygrać, żeby zachować szansę na wyjście z grupy.

- Musimy ryzykować. To dla nas mecz o wszystko, więc trzeba dać z siebie sto procent. Nieważne, czy przytrafi nam się jakiś przestój czy słabszy moment, do samego końca należy walczyć o każdą piłkę - zapowiadała w rozmowie z nami środkowa łódzkiego zespołu Małgorzata Lisiak.

I trochę jakby zapeszyła, ale o tym później. Bo w premierowej odsłonie trzecia drużyna Tauron Ligi ubiegłego sezonu spisała się świetnie. Przede wszystkim potrafiła odrzucić przeciwniczki od siatki za pomocą zagrywki i w środkowej fazie seta osiągnęła kilkupunktową przewagę, której nie oddała już do końca. Skuteczne na skrzydłach przyjmujące Mackenzie May i Andrea Mitrovic, a także regularnie punktujące środkowe - wspominana Lisiak oraz Marta Pol pozwoliły przykryć pewne niedoskonałości i wygrać 25:21.

ZOBACZ WIDEO: Zobacz, gdzie Milik zabrał ukochaną. Jej zdjęcia zachwycają

Owe niedoskonałości to przede wszystkim fatalna dyspozycja atakującej Any Bjelicy, która w pierwszej odsłonie nie skończyła żadnej z siedmiu piłek. A w drugim secie zabolało to szczególnie wtedy, gdy ze stanu 7:7 zrobiło się... 16:7 dla ekipy z Poczdamu. Rozhulała się rezerwowa atakująca gospodyń Danielle Harbin, która na dziewięć ataków skończyła osiem. Jej drużyna zaś triumfowała do 16.

Trzecia odsłona to długa i zacięta walka. Po stronie łódzkiej przebudziła się Bjelica, a w niemieckiej drużynie nieco siadło przyjęcie. W końcówce Grot Budowlane prowadziły już 24:22, ale nie dość, że nie wykorzystały ani pierwszej, ani drugiej piłki setowej, to jeszcze nie wygrały już żadnej akcji w tej partii nawet mimo tego, że miały piłkę w górze. Porażka 24:26 z pewnością podcięła skrzydła polskiej ekipie.

I było to widać w czwartej partii, gdy pojawiły się coraz większe kłopoty z odbiorem zagrywki siatkarek z Poczdamu. Z pierwszych dwunastu akcji miejscowe wygrały osiem, a gdy zrobiło się 16:11 i widzieliśmy jak łodzianki męczą się w ofensywie, straciliśmy nadzieję na wygraną. Rywalki pozwoliły im zdobyć ostatecznie 18 punktów i wygrały całe spotkanie za trzy punkty - 3:1.

Taki rezultat bardzo komplikuje sytuację Grot Budowlanych Łódź w Lidze Mistrzyń w kontekście awansu do fazy pucharowej. Ekipa Macieja Biernata spadła na trzecią pozycję w grupie C i aby znaleźć się w play-offach, musiałaby przeskoczyć SC Poczdam w tabeli, czyli wygrać - najlepiej za trzy punkty - z Fenerbahce w Stambule i liczyć na porażkę niemieckiej drużyny z Calcitem Kamnik. Ewentualnie można jeszcze awansować z trzeciej lokaty jako zespół z najlepszym bilansem, ale bez zdobyczy punktowej w Turcji może o to być bardzo trudno.

Mecz z Fenerbahce łodzianki czeka we wtorek, 16 stycznia o 18:00 czasu polskiego. Wcześniej, bo w najbliższą sobotę o 16:00 w Mielcu niebiesko-biało-czerwone zagrają z ITA TOOLS Stalą w 15. kolejce Tauron Ligi.

SC Poczdam - Grot Budowlani Łódź 3:1 (20:25, 25:16, 26:24, 25:18)

SC Poczdam: Lazaro, Buterez, Morrissette, Taubner, Kokkonen, Cekulaev, Wong-Orantes (libero) oraz Harbin, Stautz, Ginczewa, Kiss.

Grot Budowlani: Wilińska, May, Pol, Bjelica, Mitrović, Lisiak, Łysiak (libero) oraz Łazowska, Sobiczewska, Lijewska, Kukulska.

Standings provided by Sofascore

Czytaj też: Trudna sytuacja Chemika Police w europejskim pucharze

Komentarze (0)