Trudna sytuacja Chemika Police w europejskim pucharze

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: atakuje Agnieszka Kąkolewska
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: atakuje Agnieszka Kąkolewska

Grupa Azoty Chemik Police stanął przed dotąd najtrudniejszym testem w sezonie i wiele nie zdziałał. Porażka 1:3 z Reale Mutua Fenera Chieri nie jest dobrym prognostykiem przed rewanżem o awans do ćwierćfinału Pucharu CEV kobiet.

Dla Chemiczek konfrontacja w Turynie była poważnym testem. Od początku sezonu generalnie zdawały wszystkie egzaminy. W Tauron Lidze są liderkami z zaledwie jedną porażką na koncie, awansowały do ćwierćfinału Pucharu Polski i zdobyły Superpuchar Polski. Mecz z Reale Mutua Fenera Chieri był dopiero pierwszym policzanek poza krajem w sezonie.

To dlatego, że przez pierwszą rundę Grupa Azoty Chemik Police przeszedł walkowerem, a w drugiej rundzie jego przeciwnikiem był BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała.

Drużyna z Piemontu znajduje się na piątym miejscu w tabeli ligi włoskiej. Przed nią są tylko Prosecco Doc Imoco Conegliano, Vero Volley Milano, Savino Del Bene Scandicci oraz Igor Gorgonzola Novara. Policzanki zapowiadały, że najważniejszymi elementami w pierwszym meczu z Reale Mutua Fenera Chieri będzie powstrzymanie Kaji Grobelnej, unikanie błędów i zdecydowanie w ataku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!

W pierwszym secie gospodynie pokazały moc i odniosły zwycięstwo 25:19. Może i policzankom udało się powstrzymać Kaję Grobelną, ale nie udało się Avery Skinner, która zdobyła w jednej partii aż osiem punktów.

W późniejszych setach szala przechylała się z jednej strony siatki na drugą. Co prawda Chemik odgryzł się zwycięstwem 25:16 w drugiej rundzie, ale Chieri było lepsze ponownie w trzeciej partii, która zakończyła się wynikiem 25:20. Tym samym gospodynie prowadziły 2:1 w meczu i brakowało im już tylko rozstrzygnięcia jednego seta do zakończenia meczu.

Drużyna z Piemontu nie oddała już inicjatywy do końca rywalizacji, a wygrana 3:1 jest dużym kapitałem w dwumeczu. Napędzane niezmiennie przez Avery Skinner oraz Kaję Grobelną gospodynie zwyciężyły w czwartym secie 25:19. Po stronie Chemika tylko Elizabet Inneh-Varga przebiła się przez dwucyfrową liczbę punktów.

Rewanż zostanie rozegrany w czwartek 18 stycznia w Netto Arenie w Szczecinie. Tylko wygrana 3:0 albo 3:1 pozwoli Chemikowi doprowadzić do złotego seta w dwumeczu.

Reale Mutua Fenera Chieri - Grupa Azoty Chemik Police 3:1 (25:19, 16:25, 25:20, 25:19)

Chieri: Kingdon Rishel, Weitzel, Grobelna, Skinner, Zakchaiou, Malinov, Spirito (libero) oraz Rolando, Morello, Omoruyi

Chemik: Kowalewska, Łukasik, Fedusio, Wasilewska, Korneluk, Inneh-Varga, Grajber (libero) oraz Honorio, Sahin, Pierzchała

Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty